Właściciele psów i kotów w Polsce mają coraz większe problemy z utrzymaniem swojego pupila. Ośrodek badawczy GfK Polonia wyliczył, że sam koszt żywności dla naszych zwierząt domowych to już 7200 złotych rocznie. Ceny w marketach zaczynają przerażać!
Wiadomo już dzięki wstępnym badaniom, że tajemnicza choroba od kilku dni dziesiątkująca koty wychodzące w Polsce to wirus grypy. Próbki pobrane od padłych zwierząt przebadał Państwowy Instytut Weterynarii w Puławach. Jak zapobiec zakażeniu i chronić domowe zwierzęta radzi profesor wirusologii Krzysztof Pyrć.
W ostatnich dniach na terenie całej Polski zanotowano znaczny wzrost nagłych zachorowań i zgonów kotów. Wiadomo, że próbki pobrane od padłych zwierząt przebada Państwowy Instytut Weterynarii w Puławach. Naukowcy tej instytucji wskazują dwa możliwe warianty chorób.
Informacje o tym, że wirus ptasiej grypy zaraża koty od kilku dni zalewa media społecznościowe, a przerażeni opiekunowie z pupilami masowo trafiają do gabinetów weterynaryjnych z objawami duszności u swoich zwierząt. Głos w sprawie zabrał teraz Główny Lekarz Weterynarii. Jego stanowisko w sprawie jest jednoznaczne.
Ta kobieta miała tego już dość. Koty, które należały do sąsiadki, regularnie zakradały się do jej ogródka. Wskakiwały do doniczek z pięknymi kwiatami i traktowały je jak kuwetę. Becky postanowiła to w końcu przerwać. Wpadła na nietypowy pomysł. Pochwaliła się nim w internecie. Będziecie zdziwieni.
Kate Beckinsale w swoim najnowszym poście na Instagramie, wyznała, że jest kompletnie zdruzgotana, a jej serce jest złamane. To wszystko za sprawą śmierć jej ukochanego kota, Clive’a. Pupil był z aktorką ponad dziesięć lat.
Szczecin ma swojego Gacka, a Toruń ma Persilo - kota w dość sędziwym wieku, dobrze znanego okolicznym mieszkańcom. Persilo ulice Torunia przemierza z godnością. Lubi pieszczoty i jest przyjazny. Ostatnio zdarzył mu się jednak pewien jednorazowy wyskok. A raczej skok... zza żywopłotu. Opiekunka kota opisała ten incydent w żartobliwy sposób.
Behawioryści sugerują, że ugniatający kot może mylić cię z matką. Jak w takiej sytuacji postępować?
Pracownicy stacji Pomorskiej Kolei Metropolitalnej zauważyli kota, który odprowadził swoich właścicieli na peron Gdańsk Firoga. Jak się okazało, rudy zwierzak robi to regularnie. "Tak nas urzekła ta historia, że musieliśmy podzielić się nią z wami" - czytamy na Facebooku.
Tiktokerka nie mogła pogodzić się ze śmiercią pupilki. Chciała ją mieć na zawsze przy sobie. Soren High zdecydowała się więc... zamrozić ciało ukochanej kotki Loki. Wydała na ten proces 2,5 tysiąca funtów, czyli w przeliczeniu na polską walutę ponad 13 tysięcy złotych. O sprawie pisze teraz portal "Daily Mail".
Oto ciekawa iluzja optyczna, która pokazuje, jak pracują nasze oczy i mózg. Na tym zdjęciu ukryto dwie rzeczy. Wytęż wzrok i odpowiedz na pytanie, co zobaczyłeś jako pierwsze. Do dzieła! To wiele zdradza na temat twojego charakteru. Sam się przekonaj. Poznaj interpretację uzyskanych wyników!
Ludzkie okrucieństwo nie zna granic. W Biłgoraju nieznany napastnik strzelił z wiatrówki do... kota. Śrut utkwił w głowie zwierzęcia. Policjanci próbują ustalić, kto jest odpowiedzialny za ten potworny czyn.
Rafał Główczyński to jeden z najpopularniejszych duchownych młodego pokolenia w Polsce. Na TikToku mierzy się z pytaniami od wiernych w zakresie wiary, Kościoła katolickiego i Boga. Teraz bez ogródek powiedział, czy po śmierci spotkamy się w niebie z naszymi ukochanymi zwierzętami.
Do groźnego ataku doszło w Małopolsce, w gminie Dobra. Wyjątkowo agresywne zwierzę rzuciło się na mężczyznę, gdy ten przebywał na swojej posesji. Choć zwierzę przypominało pospolitego futrzaka, zdaniem Anety Kawuli, powiatowego lekarza weterynarii, ''na pewno nie był to zwykły, europejski kot domowy''.
Ta kobieta to dumna posiadaczka rudego futrzaka o imieniu Bob. Adoptowała go w trakcie akcji ratunkowej, gdy ważył przeszło 16 kilogramów, a więc trzy razy więcej niż przeciętny kot. Niektórzy porównują go do pamiętnego Garfielda z kreskówki. "Może zapierać dech w piersiach, zwłaszcza gdy na tobie siedzi" - mówi żartobliwie właścicielka.
Właścicielka kota, zakochana w pupilu do tego stopnia, że traktuje go jak dziecko i przebiera w dziecięce ubranka? Nie, to nie ten przypadek. Pewna Rosjanka chciała ukryć fakt, że sprzedaje narkotyki. Schowała je w niemowlęcym kombinezonie, a że nie miała kogo w nim nosić, wykorzystała... żywego kota.
Kot Hank trafił do nowej właścicielki, która zrobiła z niego gwiazdę mediów społeczność. Nieśmiałe zwierze wraz ze swoją historią zdobyło serca internautów z całego świata. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Pracownicy kliniki weterynaryjnej nie mogli uwierzyć w to, co widzą na zdjęciu rentgenowskim bezdomnego kota znalezionego przy ulicy Grunwaldzkiej w Dębicy. Ślady śrutu w głowie kota świadczą, że ze zwierzęcia zrobiono sobie żywą tarczę.