Do spotkania, które niejednemu zmroziłoby krew w żyłach doszło w jednym z bieszczadzkich lasów. Patrolujący teren Strażnicy Leśni zauważyli niedźwiedzia, który stał na tylnych łapach i obserwował sytuację. Funkcjonariusze mogli zrobić tylko jedno — spokojnie wycofać się z zajmowanych miejsc.
"Czy to ocieplenie klimatu?" - zastanawiają się przedstawiciele Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne. Za pośrednictwem Facebooka przyznali, że zaobserwowali bardzo niepokojące zjawisko. Póki co nie wiadomo, czym jest ono spowodowane.
Polskie nadleśnictwa lubią chwalić się znaleziskami turystów, którzy odwiedzają ich tereny. Nadleśnictwo Baligród zamieściło zdjęcie dorodnego borowika, którego spostrzegła pani Dorota Nóżka. Fotografia zachwyciła internautów. Trzeba przyznać, że w tym roku sezon na grzyby zaczął się wyjątkowo wcześnie!
O tej porze roku podczas spaceru w lesie można natknąć się na dość nieoczywisty widok. Leśnicy z Nadleśnictwa Czarnobór pokazali, jak wyglądają białe oprzędy wykonane przez gąsienice barczatki puchowicy. Niestety, owady te zjadają liście drzewek.
O tym, że natura może na nowo zaskakiwać nas niemalże każdego dnia przekonali się podczas jednego ze spacerów pracownicy Lasów Państwowych. By podzielić się swoim nietypowym znaleziskiem, do sieci wrzucili zdjęcie. Widok "kraba" wśród liści zaskoczył internautów. Prawda okazała się jednak zupełnie inna.
Takie spotkania w lesie zdarzają się coraz częściej. Bobry są wiosną bardzo aktywne, pracują z zapałem w swoich żeremiach i doświadczony obserwator szybko wyłapie je w środowisku naturalnym. Tak jak leśnicy z Lądka Zdroju, którzy pochwalili się nagraniem z gryzoniem. "Można usłyszeć plusk i łamanie gałęzi" - piszą.
Dobre wieści płyną z Nadleśnictwa Tomaszów. Leśnicy dopatrzyli się dowodów na to, że właśnie rozpoczyna się wczesne lato. Skąd ta pewność? Wystarczy spojrzeć na zdjęcie zamieszczone na Facebooku.
Na Facebooku na profilu "Lasów Państwowych" pojawiła się fotografia, która ukazuje dużego dorosłego czarnego bociana oraz dwa małe pisklęta. Jednak początkowo był ich cztery. Niestety, ale wskutek dwóch ataków na gniazdo dwa z nich straciły życie
Dzika puszcza może zaskoczyć nawet bardzo doświadczonych leśniczych. Dowodem jest zdarzenie, które spotkało jednego z pracowników Nadleśnictwa Brzozów (woj. podkarpackie). Gdy usłyszał dźwięki dochodzące z drzewa, chwycił za telefon. Wkrótce okazało się, co się za nimi kryło.
Pracownicy Lasów Państwowych mówią wprost, co czeka nas jesienią. "Powoli czuć już przedsmak jesiennej inwazji" - ostrzegają. Mowa tutaj o inwazji biedronek azjatyckich, które inaczej nazywane są "biedronkami ninja".
Już są! Chyba nie ma osoby, która by nie przepadała za poziomkami. Tymczasem bieszczadzcy leśnicy pokazali zdjęcia, które dowodzą, że już można znaleźć je w lasach.
Choć maj i czerwiec nie kojarzą się z grzybobraniem, wiele grzybów spotykamy tylko o tej porze roku. Leśnicy wskazują jednak, które grzyby lepiej omijać szerokim łukiem.
Leśnicy z Nadleśnictwa Cisna opublikowali bardzo ważny apel do wszystkich spacerowiczów. W wysokich trawach i w zaroślach możemy spotkać małe sarny lub jelenie. Postępowanie w takim przypadku jest niezwykle istotne!
Na facebookowym profilu Nadleśnictwa Międzylesie pojawiło się nietypowe nagranie. Pokazano na nim oszkloną windę, jednak nie podróżowała nią jedna osoba lub grupa, ale... kozica górska! Tak przynajmniej mogłoby się zdawać na pierwszy rzut oka.
Takie spotkanie w lesie to z jednej strony gratka, ale z drugiej zagrożenie. Nadleśnictwo Piwniczna (woj. małopolskie) pochwaliło się w swoich social mediach materiałem wideo z niezwykłego spotkania. Jeden z leśników natknął się na niedźwiedzia, którego zdołał sfilmować. Po wykonaniu zdjęć musiał się bardzo ostrożnie wycofać.
Do sieci regularnie trafiają nagrania z udziałem zwierząt, uchwyconych przez specjalne ukryte w lesie kamery. Teraz na stronie Lasów Państwowych pojawił się kolejny materiał – tym razem występował na nim wielki kot. Wyglądał naprawdę nietypowo. Sami leśnicy mówią o zaskoczeniu.
Te informacje z pewnością zainteresują wszystkich miłośników przyrody. Nadleśnictwo Grodziec podzieliło się na swoim profilu na Facebooku ciekawym nagraniem. Widać na nim urocze, małe kopciuszki. "Od tamtej pory co roku budują gniazdo w tym samym miejscu i wyprowadzają lęgi" - napisali tajemniczo leśnicy.
Wiosną wszystko budzi się do życia, równocześnie powrócił koszmar leśników. Nadleśnictwo Wieluń należące do Lasów Państwowych opublikowało na swoim profilu na Facebooku zdjęcie pewnego małego szkodnika. - Już samo wspomnienie tego gatunku spędza sen z powiek wielu leśnikom - poinformowali pracownicy jednostki.