W ostatnich dniach Straż Leśna z podkarpackich nadleśnictw przeprowadziła kontrole osób przebywających na terenach leśnych. Celem strażników było m.in. zwalczanie wykroczeń z zakresu nielegalnych rajdów pojazdów terenowych w lesie oraz płoszenia zwierzyny. Posypały się surowe mandaty.
Uczestnicy ruchu drogowego w Jaśle na Podkarpaciu przeżyli chwile grozy. Kierowca tria na zatłoczonej ulicy popisywał się brawurową jazdą. Wyczyny obywatela Rumuni udaremniła policja. Mężczyzna został ukarany mandatami o łącznej sumie 2300 zł oraz 24 punktami karnymi.
Drewniana kukła w stroju policjanta pilnowała porządku na drodze we wsi Reszki na Mazurach. W końcu zrobionym z brzozy policjantem zainteresowali się prawdziwi mundurowi. Gdy wkroczyli do akcji, fałszywy policjant zniknął tak samo tajemniczo jak się wcześniej pojawił.
Zielonogórscy policjanci zatrzymali kierującego ferrari, który nie dość, że jechał z nadmierną prędkością, to jeszcze wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Kierujący nie przyjął mandatów, dlatego wniosek o jego ukaranie został skierowany do sądu.
Coraz większymi krokami zbliża się 1 listopada, a więc tzw. dzień Wszystkich Świętych. Niektórzy rozpoczęli już przygotowania do tej uroczystości. W kontekście przygotowań do Wszystkich Świętych warto pamiętać o tym, że wizyta na cmentarzu może skończyć się... surowym mandatem. Na co trzeba uważać?
Pogoda sprzyja jesiennym porządkom w przydomowych ogródkach oraz na działkach rekreacyjnych. Straż miejska przypomina jednak o zakazie spalania odpadów zielonych. Nie wszyscy pamiętają o tych przepisach. W Gdańsku pewien działkowicz palił w ognisku gałęzie i plastikowe doniczki. Przy okazji spowodował spore zadymienie na pobliskim osiedlu. Strażnikom nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania.
Już wkrótce, bo od 20 października, strażnicy miejscy otrzymają nowe uprawnienia. Na celowniku znajdą się osoby poruszające się pojazdami ''innymi niż mechaniczne'', głównie rowerzyści i kierujący hulajnogami bez odpowiednich dokumentów. Kary mogą być zaskakująco wysokie, a powody do niepokoju mają szczególnie nastoletni rowerzyści.
44-latek poruszający się czerwonym ferrari po częstochowskich ulicach zapomniał, że nie jest na torze wyścigowym. Mężczyzna jechał o 74 km/h za szybko. Policjanci kolejny raz apelują o przepisową jazdę i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
W polskich lasach trwa akcja ogólnopolska "Jesień 23". Ujawnienie sprawcy kradzieży drewna, mandaty i pouczenia za nieuprawniony wjazd do lasu dla rumuńskich obywateli, jak również niebezpieczne zdarzenie z udziałem kierowcy quada - to tylko wybrane wyniki akcji Straży Leśnej.
Kolejny raz strażnicy miejscy informują o fałszywych wezwaniach do zapłaty mandatu wkładanych za wycieraczki samochodów na warszawskich ulicach. Mundurowi przypominają – wezwania od Straży Miejskiej są wezwaniami do stawiennictwa, a nigdy do zapłaty! Zachowajcie ostrożność.
W ramach ogólnopolskiej akcji Straży Leśnej pod kryptonimem "Jesień 23" strażnicy leśni z nadleśnictw Baligród i Cisna ujęli kierowców pojazdów terenowych na terenie leśnictwa Bystre. Posypały się mandaty.
W środę (21 września) były prezydent RP Bronisław Komorowski odwiedził warszawski targ, gdzie zaopatrzył się w owoce i warzywa. Przy tej okazji doszło do sporej wpadki, która odbija się szerokim echem. Na gorącym uczynku kierowca Komorowskiego został przyłapany przez "Fakt".
Zachciało mu się śmiecić w lesie, więc spotkały go srogie konsekwencje. 26-letni bezwzględny mieszkaniec gminy Baranów (woj. wielkopolskie) wyrzucił sporo odpadów na łono natury. Po wszystkim wpadł jednak jak śliwka w kompot. Tak zajęli się nim policjanci. Musiał też zapłacić słony mandat. Jego wysokość naprawdę robi wrażenie.
To nie pierwsza taka sytuacja, gdy parkometr pod Lidlem jest zepsuty, a klient i tak otrzymuje mandat. Do takiej sytuacji doszło tym razem w Poznaniu. Przedstawiciel firmy zarządzającej parkometrami tłumaczy, że drugi parkometr był sprawny i klientka powinna pobrać z niego bilecik.
Paweł Janas w najbliższych wyborach parlamentarnych 2023 wystartuje do Sejmu z list Polski 2050. Teraz poskarżył się w mediach społecznościowych na mandat, jaki dostał za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. "Nie będę płacić za taki absurd" - grzmiał w poście na Facebooku. Szczegóły robią wrażenie.
Ten niecodzienny incydent zdarzył się niedawno w Małopolsce. Jak ustalił reporter stacji radiowej RMF FM, dwaj policjanci z komendy powiatowej policji w Chrzanowie ostro pokłócili się o mandat, który otrzymał dziadek jednego z nich. Pomiędzy funkcjonariuszami doszło nawet do rękoczynów. Szczegóły zdarzenia dosłownie jeżą włos na głowie. Sami zobaczcie.
Policjanci z drogówki w Zakopanem zatrzymali obywatela Rosji, który w Białym Dunajcu mknął z prędkością 107 km/h, podczas gdy przepisy dopuszczały w tym miejscu jazdę z prędkością 50 km/h. 46-latek słono pożałował swojego zachowania.
Jeden z właścicieli pensjonatu we wsi Kluszkowce spuszczał do Jeziora Czorsztyńskiego ścieki. Mężczyzna został przyłapany przez sąsiadów, którzy zawiadomili policję i Urząd Gminy. Sprawca zanieczyszczenia został ukarany mandatem wysokości 500 złotych. Internauci są oburzeni wysokością kary.