movies

Dziś długo wyczekiwana premiera nowych „Gwiezdnych wojen”, z racji skrótu prześmiewczo nazywanego przez niektórych „Łotr of the Rings”. Cykl, który zrewolucjonizował kształt hollywoodzkiej kinematografii, to najsławniejsza franczyza w historii kina i bodaj najbardziej zabójcza dla swoich gwiazd. Mimo miliardów dolarów zysków ze sprzedaży biletów i gadżetów, najważniejsi aktorzy oryginalnej trylogii nie zrobili karier na miarę komercyjnego sukcesu sagi. Jakie były ich losy? I jak wyglądałoby komercyjne kino bez Hana Solo i Luke’a Skywalkera?

Gdyby pieniądze nie grały roli, ile wyniósłby rachunek za zbudowanie prawdziwej, funkcjonalnej i w pełni obsadzonej Gwiazdy Śmierci w dzisiejszych czasach? Według obliczeń "The Telegraph" całość zamknęłaby się w kwocie... 1482004500030000000000000000 dolarów.

Użytkownicy serwisu Prime Video przez pierwszych 7 dni mogą oglądać online filmy i programy z biblioteki Amazona za darmo.

Brytyjski aktor tańczący do przeboju The Pointer Sisters jest równie ważną postacią, co sam Święty Mikołaj. Grant zagrał w kilku komediach romantycznych i co prawda nie powrócił w nowej części "Bridget Jones", dostał jednak nominację do Złotego Globu za rolę w filmie "Boska Florence". Co się działo z innymi bohaterami popularnej świątecznej komedii w reżyserii Richarda Curtisa od tamtej pory i co robią teraz? Sprawdźmy. Jedno jest pewne - od 13 lat wielu z nas nie wyobraża sobie okresu świątecznego bez tego filmu.

Święta za pasem, więc zakupowy szał trwa. Żebyście nie czuli się osamotnieni, przypomnijcie sobie najlepsze (a czasem najstraszniejsze) filmowe zakupy.

Największymi zwycięzcami gali Critics' Choice Awards okazali się twórcy filmu "La La Land". Obraz zdobył nagrody w najważniejszych kategoriach. Tym samym umocnił się na pozycji największego faworyta do tegorocznych Oscarów.

"The Grand Tour", program motoryzacyjny z udziałem byłej załogi "Top Gear" (Jeremy'ego Clarksona, Jamesa Maya i Richarda Hammonda) ściągają z sieci miliony.