Spójrzcie na te plakaty filmowe. Na początku nie ma w nich nic dziwnego, ale kiedy porównamy je ze sobą, to stanie się jasne, że łączy je jedna rzecz. Obok całego zastępu twardzieli zawsze na plakacie znajduje się tylko jedna kobieta. Jest sama wśród mężczyzn, jak Smerfetka w wiosce smerfów. Wniosek jest jeden: problem seksizmu w Hollywood wciąż jest bardzo wyraźny.
Może to nie był wybitny rok, jeśli chodzi o czarne charaktery. Wielu, a w szczególności tych komiksowych, można by poprawić. Lex Luthor za bardzo rozedrgany, Krall dość nijaki, Ajax wypada blado przy Deadpoolu. Optymizmem napawa jednak fakt, że gwiazdy nie stronią od grania złych postaci. No to zaczynamy przegląd.
W czasie 60 min. świątecznych emisji klasycznych disneyowskich animacji w Szwecji liczba telefonów na pogotowie, policję i straż pożarną spada o 15-25 proc. Mieszkańcy kraju Trzech Koron nazywają to efektem Kaczora Donalda, czyli Kalle Anka efekt.<br /> <br />
Jak, używając Photoshopa, radzić sobie z istnieniem ludzi znacznie od nas lepiej wyglądających? Pytanie to zadał na Imgurze NeoBaggins i zaraz udzielił odpowiedzi. Z nudów bawił się w odwracanie twarzy aktorów. Musimy przyznać, że przy niektórych z tych plakatów pojawił się na naszych twarzach szczery uśmiech.
Studio filmowe Walta Disneya jest pierwszą tego typu firmą, której roczny dochód z filmów przekroczył 7 mld dol. Aż trzy z tegorocznych hitów Disneya zarobiło ponad miliard dolarów: "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów", "Gdzie jest Dory?" i "Zwierzogród".
Disney nie docenił własnej produkcji. W pierwszy weekend emisji nowej części "Gwiezdnych wojen" zyski ze sprzedaży biletów wyniosły 290 mln dolarów. To zdecydowanie więcej niż zakładano.
Serwis Rotten Tomatoes właśnie opublikował ranking najgorszych filmów, które ukazały się w 2016 roku. Tomatometer nie pozostawił suchej nitki nawet na kasowych hitach.