Nadal trwa ustalanie przyczyn masowego śnięcia ryb w Odrze. Niemieckie służby potwierdziły w piątek, że w próbkach wody z rzeki znaleziono rtęć. To jednak nie wszystko. - Nowe wyniki laboratoryjne wykazały zwiększony ładunek soli w rzece - przekazał minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel.
Zatruta Odra to przykład katastrofy ekologicznej, której największymi ofiarami stały się zwierzęta i organizmy zamieszkujące rzekę. Na temat zdarzenia zabrały głos osoby publiczne, w tym – Krzysztof Jackowski. Jasnowidz przewidział wszystko już rok temu? Na to wygląda.
Zatrucie Odry to katastrofa ekologiczna na niespotykaną skalę. Minister środowiska Brandenburgii - Axel Vogel właśnie potwierdził, że w rzece wykryto rtęć. Ofiarami zatrucia padają nie tylko małych rozmiarów ryby, lecz także spore osobniki, a nawet – bobry. Okazuje się, że nawet kręgowce mierzące tyle co dorosły człowiek nie są bezpieczne.
Od kilku tygodni Odra jest skażona, coraz głośniej mówi się o katastrofie ekologicznej. W rzece znajdowane są śnięte ryby, zatruwają się także ptaki i zwierzęta, które korzystają z zatrutej Odry. Wody Polskie (organ zarządzający m.in. rzekami) w obliczu tego kryzysu organizują konkurs na zdjęcie do kalendarza. Internauci nie zostawili na tym pomyśle suchej nitki, a w komentarzach wstawiają zdjęcia martwych zwierząt.
Od kilku tygodni Odra jest skażona. W wodzie znajdowane są śnięte ryby, mówi się o katastrofie ekologicznej. W kryzysie zarzuca się rządzącym brak prawidłowej reakcji. Przykładem może być zachowanie wiceministra klimatu Jacka Ozdoby, który, jak zarzucają mu politycy i dziennikarze, zamiast skupić uwagę na istotnym problemie, atakuje "ludzi Tuska" i "zajmuje się szczuciem".
"Wiadomości" TVP przez kilka dni ignorowały fakt, że w Odrze masowo umierają ryby. W czwartek główny program informacyjny telewizji publicznej w końcu odnotował katastrofę ekologiczną, jaka wydarzyła się na jednej z kluczowych rzek w Polsce. Jest tylko jedno "ale".
Woda w Odrze jest skażona. W rzece znaleziono tony śniętych ryb. Mówi się o katastrofie ekologicznej. Wrocławskie MPWiK wydało oświadczenie dotyczące wody w kranach.
Niemieckie media podchwyciły temat zatrutej Odry, która na sporym odcinku jest rzeką graniczną. Jeden z wędkarzy w rozmowie z portalem MOZ.de opisuje, że "woda pachnie jak rozcieńczalnik", a na brzegu pojawiają się setki martwych ryb. – Nie rozumiem, czemu o tym nie mówimy. Dzieci poszły tu we wtorek pływać! – bije z kolei na alarm rozmówca dziennika "Bild".
Sezon wakacyjny oraz towarzyszące mu wysokie temperatury zachęcają do szukania ochłody w rzekach, stawach i rozmaitych zbiornikach wodnych. Władze Wód Polskich zdecydowanie odradzają jednak mieszkańcom i turystom jakichkolwiek kąpiele w Odrze. Na terenie trzech województw wykryto bowiem w rzece trujące substancje. Ostrzeżenie dotyczy także zwierząt domowych, które nad wodą powinny być trzymane na smyczy.
Niepokojące informacje docierają z kolejnych miejscowości, przez które przepływa Odra. W ostatnich tygodniach z rzeki wyłowiono już niemal 9 ton śniętych ryb. Zauważono też przypadki, gdy na wodzie utrzymywały się martwe bobry. Eksperci biją na alarm i zwracają uwagę, że do Odry mogła się przedostać toksyczna substancja.
W miejscowości Oława w województwie dolnośląskim zaobserwowano bardzo niepokojące zjawisko. Na powierzchnię Odry masowo wypływają śnięte ryby. Są ich tysiące! Mieszkańcy obawiają się, że woda może być skażona.
12 kwietnia 2005 roku Marcin Sakowicz wyszedł rano z domu i wszelki ślad po nim zaginął. Po 17 latach nurek Marcel Korkuś odnalazł w Odrze wrak jego samochodu, a w środku ludzkie szczątki. Sprawę bada prokuratura.
W miniony weekend policjanci ruchu drogowego z Wrocławia dostali informację, że w Odrze tonie kobieta. Mundurowi natychmiast zareagowali. Wskoczyli do wody, by ratować 52-latkę.
Czeski hodowca zgubił krokodyla i powiadomił policję dopiero po dwóch dniach. Służby szukają zwierzęcia kolejny dzień. Krokodyl z łatwością mógł znaleźć się w Polsce.
W poniedziałek z Odry wyłowiono ciało chłopca. Najprawdopodobniej jest to poszukiwany od soboty 16-latek. Nurt rzeki miał go porwać w okolicach Oławy.
Makabryczne odkrycie we Wrocławiu. Spacerowicze zauważyli ciało unoszące się na Odrze. Na miejsce wezwano ratowników wodnych i pogotowie. Z wstępnych ustaleń śledczych wynika, że ciało może należeć do zaginionego przed tygodniem Ukraińca.
Śledczy poznali wyniki sekcji zwłok jednego z chłopców, których ciała wyłowiono z Odry. 13-latek i 15-latek zaginęli tydzień temu. Ich ciała znaleziono w rzece w pobliżu Ledna i Krosna Odrzańskiego w Lubuskiem.
Mieszkaniec Szczecina podczas spaceru zauważył pływające w Odrze ciało kobiety. Mężczyzna wezwał służby, które wyciągnęły je z wody. Kobieta nie żyła.