Szykuje się rekordowy rok turystyczny na Podhalu. Niestety Polacy, którzy nie wykupili wcześniej biletu parkingowego, mogą mieć problem z łatwą wyprawą choćby do Morskiego Oka. "Odkupię bilet na parking w Palenicy Białczańskiej. Ktoś może rezygnuje z wypadu?" - w internecie pojawiają się już nawet takie ogłoszenia.
Jeżeli nie masz odpowiednio "nadzianego" portfela, to nawet nie startuj w Tatry. Z drobniakami możesz tam jechać tylko pod warunkiem, że nie zamierzasz korzystać z lokalnych atrakcji, które są potwornie drogie.
Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego chce odszukać kaskadera z Giewontu. Poszukiwany mężczyzna wspiął się kilka dni temu na sławny krzyż.
W niedzielę w słowackich Tatrach odnaleziono ludzkie szczątki. Potwierdzono, że należą one do 27-letniej Polki.
7 sierpnia bieżącego roku doszło do strasznego wypadku po słowackiej stronie Tatr. Polski wspinacz spadł z wysokości kilkuset metrów. Niestety, mimo interwencji służb, nie udało się go uratować.
W tym tygodniu padł rekord frekwencji w polskich Tatrach. Tylko na szlak do Morskiego Oka jednego dnia weszło ponad 15 tys. turystów. "Nigdy wcześniej takich tłumów na tym szlaku nie było" - przyznaje dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Polskie Koleje Linowe i Tatrzański Park Narodowy przygotowały dla turystów wjeżdżających kolejką na Kasprowy Wierch wyjątkową atrakcję. Wszystko w cenie biletu. Akcja potrwa do końca września br.
Turyści z całej Polski przyjechali w Tatry cieszyć się niezapomnianymi widokami. Istne oblężenie przeżywa Morskie Oko. Odwiedzającym nie przeszkadzają upały i liczne ostrzeżenia przed burzami.
3-letnia dziewczynka została ranna w Dolinie Kościeliskiej w Tatrach Polskich w okolicach schroniska PTTK na Hali Ornak. Jak informują świadkowie zdarzenia, kilkulatka rozbiła sobie głowę. Konieczne było wezwanie helikoptera TOPR.
Słowackie służby podjęły decyzję o uśpieniu niedźwiedzicy, która straciła swoją naturalną płochliwość i zaczęła często przychodzić w miejsca turystyczne miasteczka Stary Smokowiec w Wysokich Tatrach. To już drugi przypadek w tym roku.
Trwają poszukiwania 24-letniego Kornela Kosarzyckiego, który po raz ostatni był widziany w środę, 14 lipca w Tatrach Słowackich. Miał wrócić 17 lipca, ale do teraz nie ma z nim żadnego kontaktu. Jego samochód znaleziono na parkingu w słowackiej Tatrzańskiej Jaworzynie.
Wspólna wędrówka po górach może bardzo zbliżać do siebie ludzi. Tak było właśnie i w tym przypadku. Pan Wiesław rozpoczął poszukiwania tajemniczej nieznajomej, która postanowiła zapozować z nim do zdjęcia w Tatrach.
W niedzielę po południu troje turystów - ojciec z dwiema córkami - weszło na szlak Orlej Perci w Tatrach Wysokich. Podczas powrotu pojawiły się spore problemy. W związku z tym interweniował śmigłowiec TOPR.
– Będą bronić praw zwierząt i nawet traw. Ale człowieka będą uważać za szkodnika – skrytykował w sobotę Parlament Europejski abp Marek Jędraszewski. Metropolita krakowski podkreślił przy tym, że należy chronić życie ludzkie od momentu poczęcia. Porównał także "zachodnie ideologie" do ustroju komunistycznego.
Zakopiańska policja poinformowała o skandalicznej sytuacji. Pewien mężczyzna okradł turystów, którzy pomogli mu po upadku z Koziej Przełęczy.
Choć zakończyła już sportową karierę, Justyna Kowalczyk-Tekieli wciąż pozostaje bardzo aktywna. Szczególnie upodobała sobie wspólne wycieczki w góry wraz z mężem Kacprem. W piątek wybrali się na Zawratową Turnię, czym pochwalili się w mediach społecznościowych. Była biegaczka narciarska zamieściła zabawny komentarz.
Obostrzenia poluzowane, a do tego długi weekend. Gdzie wybrali się Polacy? Tłumem w Tatry!
Wielu Polaków postanowiło wykorzystać tzw. długi weekend, żeby spędzić kilka dni poza domem. Popularnym kierunkiem okazały się Tatry – w góry ruszyło tyle osób, że konieczna okazała się interwencja policji. Zablokowano również trasę w kierunku Morskiego Oka.