Był już w Zakopanem trend na gości z Rosji, Indii czy krajów arabskich, w tym sezonie polskie Tatry chętnie odwiedza kolejna grupa turystów. Przedstawiciele branży turystycznej coraz częściej goszczą u siebie Azjatów, a ci chętnie odwiedzają Podhale, by pojeździć na nartach.
Mogłoby się wydawać, że w Zakopanem nie ma teraz tłumów. Sylwestrowi turyści już wyjechali, a ferie zimowe jeszcze się nie rozpoczęły. Mimo to przed godz. 12 w Kuźnicach ustawiła się gigantyczna kolejka. Turyści postanowili skorzystać ze słonecznej pogody i wybrać się kolejką na Kasprowy Wierch.
Sylwestrowa noc to okazja do szaleństwa, ale pewna para chyba przesadziła! Jak donosi RMF FM, dwie osoby, chcąc "przypieczętować" zaręczyny, postanowiły zjechać na brzuchu błotnistym szlakiem na Gubałówce. Konieczna była interwencja TOPR.
Stolica polskich Tatr przed na kilka dni przed końcem roku przeżywa prawdziwe oblężenie. By móc na żywo obejrzeć Sylwestra Marzeń, do Zakopanego zjeżdżają prawdziwe tłumy. Na przybywających gości na łamach Tygodnika Podhalańskiego żali się kierowca autokaru: "Sylwester zawsze ściągał tu specyficznych gości, ale takiego czegoś jeszcze nie widziałem" - ocenia.
Przez cały świąteczny weekend nad bezpieczeństwem mieszkańców Zakopanego i turystów czuwali tatrzańscy policjanci. Pod Tatry przyjechało bardzo dużo turystów, co przełożyło się na ponad 200 podjętych przez policjantów interwencji. Podczas jednej z nich mundurowi zostali zaatakowani przez agresywnych turystów.
Górale twierdzą, że nie jest tak tłoczno, jak przed tygodniem, kiedy to do Zakopanego przyjechały wycieczki z Węgier, ale powodów do narzekań raczej nie ma. Na Krupówkach od rana panuje spory ruch. Jest tłoczno i gwarno. Nie brakuje turystów, którzy postanowili spędzić święta w Tatrach.
Mężczyzna, który często podróżuje samolotami, podzielił się z internautami na portalu Reddit historią, która przydarzyła mu się w czasie jednego z lotów. "Koszmar. Nigdy nie zamieniajcie się miejscami w samolocie" - poradził innym turystom.
Do sylwestra pozostały jeszcze dwa tygodnie, ale Zakopane już teraz przeżywa oblężenie turystów. Ulice w centrum miasta są zakorkowane, Krupówki - zatłoczone. Tym razem wśród zagranicznych turystów pod Tatrami najbardziej widoczni są goście... z Węgier.
Wyższa opłata klimatyczna w Kościelisku, Witowie i Dzianiszu. Radni z Podhala zdecydowali o podniesieniu opłaty miejscowej dla turystów mimo kontrowersji związanych z tym tematem w samym Zakopanem. Więcej za pobyt w Tatrach przyjezdni zapłacą już od nowego roku.
Piramidy w Gizie są jednym z obowiązkowych punktów dla turystów w czasie wizyty w Egipcie. Jednak na swojej liście "do zrobienia" powinni też napisać "nie dać się oszukać miejscowym", bo takich cwaniaków nie brakuje. Zwłaszcza pod piramidami w Gizie, gdzie polują na naiwnych przyjezdnych. Do sieci trafiło nagranie o tym, jak wygląda jedna z pułapek na turystów.
To już pewne! Z informacyjnego chaosu, niepewności i plotek, wyłonił się wreszcie klarowny komunikat. ''Sylwester Marzeń'' po raz kolejny odbędzie się w Zakopanem. Jak przekazała ''Gazeta Krakowska'', Telewizja Polska podpisała umowę z urzędem miasta ws. użyczenia górnej Równi Krupowej.
Chociaż mamy już październik, nadal możemy spotkać turystów z krajów arabskich, spacerujących po Zakopanem. Górale zacierają ręce, bo goście korzystają z lokalnych atrakcji, stołują się na Krupówkach, a w dodatku chętnie robią zakupy u lokalnych sprzedawców, wydając przy tym krocie. Okazuje się, że jesienią goście z Półwyspu Arabskiego upatrzyli sobie nowy, zaskakujący produkt.
Zaledwie 7 stopni w samym Zakopanem, pochmurno i lekkie podmuchy wiatru. Choć we wtorek, 17 października próżno w Tatrach szukać złotej polskiej jesieni, turyści chętnie wychodzą na szlaki i kierują się w wyższe partie gór. Przed takimi wycieczkami przestrzega TPN i pokazuje warunki jakie panują nad Morskim Okiem.
Tatrzańscy ratownicy sprowadzili dwójkę turystów z Łotwy, którzy utknęli na Orlej Perci, w rejonie Żlebu Kulczyńskiego. Łotysze nie byli dobrze przygotowani do wyprawy. Akcja ratunkowa zakończyła się dopiero o godzinie 2.00 w nocy.
Turyści udający się na Bali zostali ostrzeżeni o wprowadzeniu nowych środków ostrożności. To efekt gwałtownego wzrostu liczby przypadków wirusa Nipah. Powoduje on zapalenie mózgu o ciężkim przebiegu, które często kończy się zgonem.
Chociaż koniec wakacji już za nami, turyści nadal szturmują górskie szlaki. W pierwszy dzień weekendu pogoda zachęca do dalekich wędrówek, a frekwencja na Podhalu jest imponująca. Niestety oznacza to, że trzeba się liczyć z pewnymi niedogodnościami. Parkingi szybko się zapełniają, zaczęły też powstawać długie kolejki do wejścia na górskie szlaki.
W drugiej połowie września zamknięty zostanie główny szlak prowadzący do Morskiego Oka. Utrudnienia są związane z układaniem nowej warstwy asfaltu na drodze obleganej na co dzień przez turystów. Prace na szlaku prowadzącym do słynnego tatrzańskiego stawu mogą potrwać około tygodnia.
Liczącą niewiele ponad tysiąc mieszkańców Krynicę Morską każdego roku odwiedza kilkaset tysięcy osób. To miasto oblegane przez turystów i widać to również w ostatni weekend tegorocznych wakacji. Choć pogoda plażowiczów raczej nie rozpieszcza, na plaży w Krynicy Morskiej nie brakuje dziś parawanów. Te zdjęcia mówią same za siebie!