Zwierzę utknęło na środku szwedzkiego jeziora Båven, znajdującego się na południe od Sztokholmu. Na szczęście w pobliżu była grupa łyżwiarzy. Pospieszyli na pomoc dzikowi, który postanowił wybrać się na leżącą na środku jeziora wysepkę, a potem nie potrafił samodzielnie wrócić. Gdyby nie oni, najprawdopodobniej zdechłby z braku pożywienia.
Na opublikowanym w sieci filmie widać, że łyżwiarze wybrali niekonwencjonalną metodę. Za pomocą kijków do nordic walkingu, które najprawdopodobniej wykorzystywali do odpychania się na lodzie, zepchnęli dzika na brzeg. Wyglądało to trochę jak curlingowe zagranie, gdzie dzik odgrywał rolę kamienia. Dla spłoszonego zwierzęcia metoda była jednak bez różnicy - po kilkunastu sekundach znalazł się brzegu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.