"Kochani, mamy dramat!!!" – zaczyna się poruszający wpis działaczy Straży dla Zwierząt. W tej chwili pod ich opieką jest ponad 60 czworonogów, którym brakuje ciepłych posłań. Potrzebna jest im natychmiastowa pomoc.
Kiedy Lee Asher adoptował pierwszego psa, wiedział, że na tym się nie skończy. Amerykanin o wielkim sercu zapragnął pomóc kolejnemu zwierzęciu, a później jeszcze jednemu...
Kiedy dwuletnia suczka Zuzu przypadkiem trafiła do schroniska w Kalifornii, nie spodziewała się, że właściciele nie zechcą jej odzyskać.