Znany youtuber Dymitr Błaszczyk z kanału "Sprawdzam jak" wybrał się na jarmark bożonarodzeniowy we Wrocławiu. Mężczyzna sprawdził ceny oraz smak poszczególnych potraw. Możecie być zaskoczeni.
Nowocześnie, ekologicznie i pomysłowo, ale czy również wygodnie? Na jednej z wrocławskich uczelni studenci mają zajęcia w sali wyposażonej w stoły i krzesła wykonane z... kartonu. Skąd ten pomysł? — To skłania do refleksji nad wspólnymi zasobami — wyjaśniają przedstawiciele Wyższej Szkoły Bankowej Merito.
O tym, że ceny na jarmarku bożonarodzeniowym nie należą do najtańszych, dosadnie przekonał się znany tiktoker o nazwie @grubaswpk. Mężczyzna wybrał się na targ świąteczny we Wrocławiu. Kupił tam dwa kawałki smażonego sera, na które wydał sporą sumkę pieniędzy. Internauci przecierali oczy ze zdumienia. W komentarzach zawrzało.
Wrocławski jarmark bożonarodzeniowy co roku jest wręcz oblegany przez turystów z całej Polski i całego świata. Nawet pomimo tego jednak ceny noclegów są zaskakująco wysokie, nawet w porównaniu z innymi europejskimi perłami.
Nagrał ludzi sunących w gęstym tłumie na jarmarku we Wrocławiu, wywołał burzę w Internecie. "To po prostu nauka technicznego slalomu" - ironizuje autor filmiku. Wtórują mu internauci: "Jak na procesji" - piszą.
W miniony weekend ruszył jarmark we Wrocławiu - jedna z największych i najbardziej obleganych imprez tego typu w Polsce. Sieć obiegło nagranie z wydarzenia. Widoczna na nim scena może przyprawić o zawrót głowy! Nie każdy byłby gotów na takie przeżycie.
Do mrożących krew w żyłach scen doszło wczoraj (25.11) we Wrocławiu. Jeden z mężczyzn wyciągnął podczas kłótni broń i zaczął grozić nią przechodniom. Świadkowie wskazują, że agresor mówił z wyraźnym, wschodnim akcentem.
Ginekolog Jan K. z Wrocławia (woj. dolnośląskie) zgwałcił jedną ze swoich pacjentek, a inną molestował seksualnie. 25 października br. usłyszał nieprawomocny wyrok sądowy. Skazano go na dwa lata w zawieszeniu. Teraz wyszło na jaw, że jeszcze do niedawna pracował na uczelni ze studentami oraz przyjmował pacjentki w szpitalu.
30-latek w centrum Wrocławia podszedł do kobiety i bez najmniejszego powodu, potężnym kopniakiem przewrócił seniorkę na ziemię. Dzięki zapisowi monitoringu, policji udało się jednak szybko schwytać mężczyznę. Co mu teraz grozi?
Szczurzy problem stolicy Dolnego Śląska wciąż przybiera na sile. Do sieci trafiło mrożące krew w żyłach nagranie, zarejestrowane na popularnym przystanku tramwajowym. Całe stado gryzoni urządziło sobie ucztę tuż przy przechodniach.
38-latka w nocy z 10 na 11 listopada podłożyła ładunek wybuchowy na jednej z ulic na warszawskim Śródmieściu. Kobieta, która zainteresowana była sprawami Bliskiego Wschodu, została zatrzymana w okolicach Wrocławia przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji. Zastosowano wobec niej trzymiesięczny areszt tymczasowy. Grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności.
Jesienna aura sprzyja niestety niebezpiecznym zdarzeniom drogowym. Groźna sytuacja miała ostatnio miejsce we Wrocławiu. Piesza cudem uniknęła tragedii. Wbiegła wprost pod samochód, tuż przed przejściem dla pieszych. Wszystko zostało nagrane.
To jeden z najpopularniejszych tiktokerów z Polski, który zajmuje się recenzowaniem lokali gastronomicznych i serwowanych dań we Wrocławiu (woj. dolnośląskie). Tym razem @grubaswpk (Wrocławskie Podróże Kulinarne) przeanalizował, co można zjeść w cenie popularnej kanapki "Drwal" z McDonald's. Niektórzy internauci nie kryli zdziwienia. Padły mocne komentarze.
Policja wydała komunikat, z którego jasno wynika, że w dniu 11 listopada będzie obowiązywał czasowy zakaz noszenia broni i przemieszczania jej w stanie rozładowanym. Decyzja dotyczy dwóch polskich miast.
Karygodnego zachowania dopuścił się Jarosław Ś., prezes fundacji charytatywnej. Mężczyzna zdefraudował ponad 20 mln zł i oszukał ok. 560 tys. osób. Przez jego działania często śmiertelnie chore dzieci straciły szanse na leczenie. Za pieniądze ze zbiorek kupował m.in. mieszkania i samochody.
Kłóciła się z sąsiadami, bezprawnie zajmowała pomieszczenia w bloku na jednym z wrocławskich osiedli, które do niej nie należały, a jak ktoś wyrażał sprzeciw wobec jej działań, machała mu przed nosem podrobioną legitymacją i podawała się za... "tajną policjantkę rządu".
Takie interwencje nie zdarzają się w Polsce zbyt często. We Wrocławiu (woj. dolnośląskie) mundurowi ujęli kobietę, która udawała, że jest "tajną, rządową policjantką". Przed sąsiadami machała fałszywym identyfikatorem. Straszyła ich. Nie pozwalała im spokojnie żyć. Filmik z akcji zatrzymania oszustki krąży w sieci.
Znany i lubiany tiktoker @grubaswpk, który zajmuje się testowaniem jedzenia wybrał się do baru mlecznego we Wrocławiu (woj. dolnośląskie). Nagrał filmik, gdzie zaprezentował ceny za tamtejsze dania. Te jednak nie wszystkim przypadły do gustu. "W domu 6/7 zł wyjdzie" - komentował stanowczo pewien internauta.