Polska Komisja Oscarowa wybrała „Powidoki” Andrzeja Wajdy na polskiego kandydata do prestiżowej nagrody za „Najlepszy Film Nieanglojęzyczny”. O decyzji przesądziła uniwersalna i świetnie opowiedziana historia oraz przesłanie produkcji.
Kolejny zmarnowany potencjał. Film, który powinien być trzymającym w napięciu thrillerem, opowieścią o zagrożeniach współczesnych technologii, okazuje się tendencyjnym banałem.
To moim zdaniem najlepszy polski film XXI wieku. Poraża, bawi, smuci i zachwyca. Jak samo życie. Jak wszystkie rodziny, które znamy. Jak my sami.
Podczas 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni Wojciech Smarzowski, reżyser głośnego "Wołynia", otrzymał za nagrodę specjalną. Nie przyjął jej.
Zakończył się 41. Festiwal Filmowy w Gdyni. Kierowane przez Filipa Bajona jury wręczało nagrody, wybierając spośród 16 tytułów, które rywalizowały w konkursie głównym. Nie obyło się bez zaskoczeń.
"Sekretne życie zwierzaków domowych" to trochę "Toy Story" w wersji ze zwierzętami. Obiecujemy, że nikomu nie będzie to przeszkadzać.
Szef największej w internecie wypożyczalni filmów i seriali przybył specjalnie do Warszawy. Oficjalnie ruszyła polska wersja tej usługi.
O najważniejszą nagrodę festiwalu walczy 16 filmów: "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego, "Ostatnia rodzina" Jana P. Matuszyńskiego, "Zaćma" Ryszarda Bugajskiego, "Zjednoczone stany miłości" Tomasza Wasilewskiego, "Plac zabaw" Bartosza M. Kowalskiego, "Fale" Grzegorza Zaricznego, "Wszystkie nieprzespane noce" Michała Marczaka, "Kamper" Łukasza Grzegorzeka, "Czerwony pająk" Marcina Koszałki, "Jestem mordercą" Macieja Pieprzyca, "Królewicz olch" Kuby Czekaja, "Las, 4 rano" Jana Jakuba Kolskiego, "Na granicy" Wojciecha Kasperskiego, "Planeta singli" Mitji Okorna, "Sługi boże" Mariusza Gawrysia oraz "Szczęście świata" Michała Rosy.