1 marca wszyscy pracujący Polacy stali się partycypantami Pracowniczych Planów Kapitałowych. Ci, którzy chcą z tego zrezygnować, muszą złożyć odpowiednią deklarację. Skąd pomysł na autozapis? O to zapytany został Robert Zapotoczny, współautor PPK i prezes PFR Portal PPK.
Kilka lat temu rząd wprowadził Pracownicze Plany Kapitałowe. W ten sposób chciano zachęcić Polaków do oszczędzania na emeryturę. Wtedy jeszcze nie przewidziano jednego - że wiele osób zrobi sobie z tego prosty sposób na zarabianie.
Mija bardzo istotny termin dla pracowników, którzy do marca 2019 roku zadeklarowali rezygnację z uczestnictwa w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Brak ponowienia deklaracji poskutkuje tym, że od 1 kwietnia staną się uczestnikami PPK i będą otrzymywać niższą pensję.
PPK, czyli Pracownicze Plany Kapitałowe zostały stworzone, by zachęcić pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę do systematycznego oszczędzania. Zgodnie z przeznaczeniem systemu, zaleca się wypłatę środków po osiągnięciu 60. roku życia. Jest to możliwe jednak także o wiele wcześniej - w dowolnie wybranym momencie. Czy wcześniejsza wypłata środków ma jakieś konsekwencje?
"Lokata lepsza niż wszystkie inne", "gwarantowany zysk", a nawet "każdy pracownik dostanie podwyżkę" - takie wypowiedzi polityków i tytuły w mediach można było śledzić w ostatnim czasie. Dotyczyły PPK, czyli Pracowniczych Planów Kapitałowych. Zapytaliśmy o to rozwiązanie Polaków.
Pracownicze Plany Kapitałowe działają już w każdej firmie, która zatrudnia więcej niż 250 osób i poszerzają się o coraz mniejsze firmy. PPK są dobrowolne, ale dadzą dodatkową emeryturę. Warto wiedzieć, że zarabiając mniej, można płacić niższą składkę.
Masz 25 lat, zaczynasz pracę i zastanawiasz się czy przystąpić do Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK)? A może skończyłeś 40 lat i myślisz, że nie warto już dodatkowo oszczędzać? W odpowiedzi pomoże Ci nowy Kalkulator PPK. Wprowadź tam swój wiek i zarobki, a dowiesz się na jaką kwotę na stare lata możesz dodatkowo liczyć - pisze dla money.pl Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR.
Pracownicy entuzjastycznie wypowiadają się o PPK. Przekonuje ich to, że zgromadzone środki są dziedziczone, formalnościami zajmie się pracodawca, który będzie też dokładał do emerytalnych oszczędności.