Status jednej z największych gwiazd rocka w historii, zapierające dech w piersiach show i oryginalny wizerunek członków zespołu sprawiają, że obok "muzycznego przedsiębiorstwa" o nazwie KISS nie można przejść obojętnie. 3 czerwca zespół dał w łódzkiej Atlas Arenie pożegnalny koncert. Nie mogliśmy przegapić okazji, żeby ostatni raz zobaczyć na żywo "najgorętszy zespół na świecie".
Youtuber Maciejje lubi testować nowe restauracje, jakie pojawiają się na mapach zarówno samej Polski, jak i Europy. Swoimi opiniami chętnie dzieli się w sieci. Tym razem postanowił ocenić lokal zwyciężczyni 2.edycji Masterchefa - Beaty Śniechowskiej. Trzeba przyznać, że "Młoda Polska" trzyma poziom, choć pojawiło się sporo nowości", mówi Maciejje.
Serwisy internetowe obfitują w rozmaite recenzje atrakcji turystycznych. Uwagę może przykuwać jednak ta, wystawiona przez jednego z turystów walijskiemu jeziorze. Mężczyzna skrytykował miejsce twierdząc, że jest stamtąd "za daleko do najbliższego McDonalda".
Katolicki poeta Wojciech Wencel nie przestaje zaskakiwać. W jednej z gazet pojawiła się jego autorska zapowiedź filmu "Epoka Lodowcowa 3". Pojawił się w niej termin "epidemia gender" co przyniosło notce ogólnopolską sławę.
"Gwiazdeczki" budziły ogromne emocje na długo przed premierą na Netfliksie. Tysiące internautów zadeklarowało, że na zawsze porzuca platformę za promowanie "seksualizacji dzieci". Inni twierdzili, że to dzieło o dojrzewaniu. Jeszcze inni, chyba najrozsądniej, radzili poczekać z osądami do obejrzenia filmu. I właśnie tak zrobiłam.
Patryk Vega powraca z kolejnym filmem. Czy najnowsza produkcja kontrowersyjnego reżysera spodoba się krytykom? Vega zapowiadał, że "Pętla" będzie opowiadać o kulisach "afery podkarpackiej". Jednak po wyjściu z sali mam co do tego wątpliwości.
Bez wątpienia film "Psy 3. W imię zasad" jest jednym z najgorętszych tytułów w polskim filmie w tym roku. Franz Maurer, kultowa postać polskiego kina lat 90., wraca po latach zrobić zamieszanie. Nie jest o to łatwo, ale wiara w zasady pozwala wytrwać do końca, także reżyserowi.
O "Wiedźminie" Netfliksa będzie się mówiło i jak o kamieniu milowym w historii polskiej fantastyki, i jak o profanacji kultowego dzieła. To nie jest wierna ekranizacja książek, ale w tym tkwi prawdziwa siła serialu.<br />
W "Polityce" Patryka Vegi nie brakuje łopatologii. Całość szyta jest grubymi nićmi, a logika wielokrotnie ustępuje miejsca fantazji scenarzysty. Niemniej "Polityka", co zaskakujące, okazuje się satyrą napędzaną goryczą, a nie ośmieszającą ironią. Zacznijmy jednak... od końca. <br /> <br />
W drugim sezonie jedynego niemieckojęzycznego serialu Netfliksa ciemność wokół bohaterów i w nich gęstnieje, pętla czasu zaciska się mocniej, a dusząca atmosfera kłamstw i sekretów staje się bardziej przytłaczająca. Nowy „Dark ” ogląda się jeszcze trudniej. I trudniej też przestać.
W mediach nie milkną zachwyty nad pierwszym polskim filmem o MMA. Czy rzeczywiście jest tak dobry? Nieco inne zdanie ma na ten temat znany twitterowicz, trollujący świat polskich sportów walki - Charlie Bronson. Choć i on przekonuje, że jest grupa osób, którym... ten obraz się spodoba. Uważajcie - dużo spoilerów!
Nie ma u nas Iron Fist najlepszej prasy. Serial Netflixa z jego udziałem uznano komisyjnie za słabujący i rzesza zgromadzonych przed telewizorami, monitorami, tabletami i komórkami ludzi postuluje wydalenie chłopa z Defenders. Do tego Danny Rand nigdy nie załapał się do komiksowej pierwszej ligi, zawsze przemykał się gdzieś tam chyłkiem i dla polskiego czytelnika stanowi postać enigmatyczną.
Zdając sobie sprawę, że nikogo to nie obchodzi, na przekór zdrowemu rozsądkowi i z premedytacją powracam na potrzeby niniejszego tekstu pamięcią do lat dziecinnych i komputera Timex, na którym bodaj po raz pierwszy w życiu grałem w grę. Ale nie napomykam o tym tylko po to, żeby dobić do obligatoryjnego limitu znaków klasycznym wodolejstwem, bo ciągnącą się tyle już lat przygodę rozpocząłem od "Paperboya", istnej epopei o codzienności chłopaka rozdającego gazety na prostej jak drut ulicy i muszącego zmagać się ze złośliwościami losu uosabianymi przez smutnych śmieciarzy i zgryźliwych sąsiadów.
Naprawdę można się pomylić. "FIFA 18" za sprawą meczowej otoczki sprawia wrażenie transmisji telewizyjnej. Ale czy to oznacza, że mamy do czynienia z grą, która najbardziej przypomina prawdziwy futbol? Ani trochę.
Sprawa jest poważna, bo “Botoks” zobaczy milion, może dwa miliony widzów. Większość nie będzie zdawać sobie sprawy, że idzie na film, którego najważniejszym tematem jest aborcja. Nie każdy lubi oglądać w kinie naturalistyczne sceny porodów, umierający płód i kobietę kopulującą z psem (sic!), dlatego wypada napisać wprost: “Botoks” jest jak spreparowana naprędce, krzykliwa i odpychająca płachta antyaborcyjna.
Na forach internetowych słychać jęki zawodu: nędza w kinach! Nie grają niczego dobrego! Zmieniam kino na Netflixa! Ale hola. Prawdą jest, że mamy sezon ogórkowy, ale jeśli przyjrzeć się repertuarowi bliżej, znajdziemy kilka ciekawych premier. Trzy z nich wchodzą na ekrany kin w ten weekend.
Na początek dwie zagadki. Pierwsza: ilu scenarzystów potrzeba, żeby napisać świetny scenariusz? Raczej mniej niż czterech. Druga: czy film, który określają następujące gatunki: horror, science fiction i fantasy oraz western okaże się tym, czemu warto poświęcić ponad półtorej godziny życia? Wysoce wątpliwe. Odpowiedzi na oba pytania to również jedna z najkrótszych możliwych recenzji "Mrocznej wieży" duńskiego reżysera Nikolaja Arcela.
Nowy "Baywatch: Słoneczny patrol" przypomina spacer po plaży. Przez większość czasu jest przyjemnie i odprężająco, ale raz czy drugi potykamy się tu o kamień, który bardziej by pasował do pustynnego Las Vegas, gdzie kace są większe niż jaszczurki.