Tragiczny sezon w polskich Tatrach. Od 15 czerwca do końca września ratownicy TOPR byli wzywani do 613 wypadków. Dwa były najtragiczniejsze.
Ratownicy TOPR otrzymali informację, że 26-letni turysta z Ukrainy wyruszył w Tatry w celach samobójczych. Natychmiast przystąpili do działania, dzięki czemu udało się odnaleźć i powstrzymać mężczyznę przed odebraniem sobie życia.
Turysta poślizgnął się w rejonie Koziej Przełęczy i zsunął się po śniegu w stronę Dolinki Pustej. Został przetransportowany do szpitala śmigłowcem TOPR.
W dalszym ciągu warunki do uprawiania turystyki są bardzo złe. Wiele szlaków jest zamkniętych. TOPR apeluje o rozsądek i apeluje: "Odradzamy wyjścia w góry!". W czwartek ratownicy znosili z gór ranną turystkę. Akcja była bardzo trudna. Jest nagranie.
Akcja ratunkowa w Tatrach. Na Wyżniej Kondrackiej Przełęczy pod Giewontem piorun uderzył w grupę turystów.
Nieodpowiedzialna turystka postawiła w stan alarmowy ratowników TOPR.
Atak zimy na południu Polski. W nocy z niedzieli na poniedziałek grupa mężczyzn wyruszyła na wycieczkę w góry, ignorując trzeci stopień zagrożenia lawinowego oraz apele TOPR o rozwagę.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ostrzega przed lawinami w górach. Obowiązuje tam trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Na południu kraju sytuacja pogodowa jest trudna, na Podkarpaciu spadło prawie 40 centymetrów śniegu.
Sześciu turystów ratowali pierwszego dnia Świąt Bożego Narodzenia ratownicy TOPR. W spektakularnej akcji z użyciem śmigłowca ratownicy wyprawiali się po kolejnych rannych turystów.