Kontrola drogowa – jak może wyglądać i jakie uprawnienia ma policja?

Kontrola drogowa powinna przebiegać według ściśle określonych zasad. Kto może cię zatrzymać i na czym polega kontrola? Jak ona wygląda i co warto o niej wiedzieć? Co grozi za niezatrzymanie pojazdu do kontroli?

Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Anna Piątkowska-Borek

Kto może zatrzymać kierowcę do kontroli drogowej?

Kontrole przeprowadzają najczęściej funkcjonariusze Policji. Pojazd może zatrzymać umundurowany policjant, a w terenie zabudowanym również policjant nieumundurowany. Ale na tym nie koniec. Na podstawie upoważnienia wydanego przez właściwego komendanta powiatowego (miejskiego), a w Warszawie Komendanta Stołecznego Policji, kontrole drogowe mogą przeprowadzić również przedstawiciele Inspekcji Transportu Drogowego, funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Celno-Skarbowej, strażnicy gminni (miejscy), strażnicy leśni i funkcjonariusze Straży Parku.

Kontrola drogowa musi przebiegać według ściśle określonych zasad. Zachowanie kierującego i kontrolującego zostało opisane w Rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 5 listopada 2019 r., w sprawie kontroli ruchu drogowego, oraz w zmieniającym je w niewielkim zakresie rozporządzeniu z 13 stycznia 2022 r.

Jak wygląda samo zatrzymanie do kontroli?

Gdy na drodze jest dobra widoczność, policjant daje kierowy sygnał do zatrzymania się ręką lub tzw. lizakiem. Jeśli widoczność jest słaba, używa do tego "lizaka" z czerwonym światłem lub elementem odblaskowym, albo latarki z czerwonym światłem. Gdy policjant jedzie radiowozem, może wydać polecenie do zatrzymania pojazdu za pomocą urządzeń nagłaśniających, sygnalizacyjnych lub świetlnych. Za każdym razem musi to zrobić odpowiednio wcześnie, by kierujący mógł bezpiecznie zatrzymać pojazd we wskazanym miejscu.

Następnie policjant podchodzi do pojazdu, przedstawia się i podaje powód zatrzymania – w tym przypadku jest to kontrola drogowa. Jeśli ma mundur, okazuje legitymację służbową dopiero na żądanie osoby kontrolowanej. Nieumundurowany policjant powinien z kolei pokazać legitymację bez wezwania. Musi to zrobić tak, by dane pozwalające na identyfikację były dobrze widoczne, a kontrolowany mógł je odczytać, a nawet zanotować.

Po zatrzymaniu się czekamy w pojeździe, trzymając ręce na kierownicy. Dopiero na polecenie funkcjonariusza można wyłączyć silnik i włączyć światła awaryjne. Co więcej, trzeba umożliwić mu identyfikację pojazdu, dając m.in. dostęp do komory silnika. Kierowca i pasażerowie mogą wysiąść z pojazdu za zgodą kontrolującego.

Jakie uprawnienia ma policjant?

Kontrolujący może sprawdzić trzeźwość kierowcy i jego dokumenty. Weryfikuje czy ma ważne prawo jazdy i ile punktów karnych ma już na swoim koncie. Kontroluje też ważność polisy OC i dokumentację potwierdzającą dopuszczenie pojazdu do ruchu, m.in. to, kiedy było wykonane ostatnie badanie techniczne.

Policjant może też ocenić wzrokowo stan techniczny pojazdu, a jeśli ma możliwość skorzystania z przyrządów kontrolno-pomiarowych, zrobi to bardziej wnikliwie. Sprawdzi stan układu kierowniczego, hamulcowego, światła, poziom emisji spalin, stan drogomierza, wyposażenie pojazdu w gaśnicę. Może też poprosić o otwarcie bagażnika i zajrzeć do wnętrza. Policjant może także poprosić Cię do radiowozu.

Jeśli stan techniczny pojazdu nie jest zadowalający – zagraża bezpieczeństwu ruchu lub narusza wymagania ochrony środowiska – kontrolujący może zatrzymać dowód rejestracyjny. Ponieważ nie ma już obowiązku wożenia ze sobą dowodu, zatrzymanie dokumentu odbywa się tylko elektronicznie, w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Kierujący dostaje pokwitowanie.

Co grozi za niezatrzymanie pojazdu do kontroli?

Kierowca ma obowiązek niezwłocznie zatrzymać pojazd mechaniczny do kontroli. Co się stanie, gdy tego nie zrobi? Konsekwencje są poważne. Sprawę tę reguluje Kodeks karny. Jeśli zignorujemy polecenie policjanta lub innej uprawnionej do kontroli osoby i będziemy kontynuować jazdę, według obowiązujących przepisów grozi nam kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat

Autor: Anna Piątkowska-Borek, dziennikarz WP

Partnerem artykułu jest towarzystwo ubezpieczeniowe: Warta

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny finał wakacji w Turcji. Nie żyje 20-letnia piłkarka
Tragiczny finał wakacji w Turcji. Nie żyje 20-letnia piłkarka
Amerykański żołnierz zginął w Niemczech. Sprawę badają władze
Amerykański żołnierz zginął w Niemczech. Sprawę badają władze
Barcelona planuje wyjątkowy mecz na nowym Camp Nou. Gwiazdą będzie Messi
Barcelona planuje wyjątkowy mecz na nowym Camp Nou. Gwiazdą będzie Messi
Seniorka wygrała w sądzie z ZUS. Dostanie podwyżkę emerytury
Seniorka wygrała w sądzie z ZUS. Dostanie podwyżkę emerytury
Weekend w górach. Gdzie można wyjść na szlak, gdzie lepiej tego nie robić
Weekend w górach. Gdzie można wyjść na szlak, gdzie lepiej tego nie robić
Minister zapowiada. Zmiany w organizacji ruchu na granicy w Świecku
Minister zapowiada. Zmiany w organizacji ruchu na granicy w Świecku
Tragedia na Sardynii. Świadkowie zatrzymali żonę prezesa Lufthansy
Tragedia na Sardynii. Świadkowie zatrzymali żonę prezesa Lufthansy
Rekordowa liczba mieszkańców Unii Europejskiej. Wspomnieli o Polsce
Rekordowa liczba mieszkańców Unii Europejskiej. Wspomnieli o Polsce
Szmaragdowy intruz sieje spustoszenie. Rozgościł się na dobre
Szmaragdowy intruz sieje spustoszenie. Rozgościł się na dobre
Szybki wyrok dla kierowcy. Wszystko się nagrało
Szybki wyrok dla kierowcy. Wszystko się nagrało
Tak wygląda Jantar po nocnej wichurze. "Ostatni raz tak nas zasypało 8 lat temu"
Tak wygląda Jantar po nocnej wichurze. "Ostatni raz tak nas zasypało 8 lat temu"
Wrzucili do morza tuszę krowy. Niespodziewane odkrycie 1,6 km pod powierzchnią
Wrzucili do morza tuszę krowy. Niespodziewane odkrycie 1,6 km pod powierzchnią