W czarnobylskiej Strefie Zamkniętej żyje stado zdziczałych krów. Kiedyś należały one do tzw. samosiołów - osób zamieszkujących w strefie wykluczenia mimo zakazu osiedlania się. Po śmierci gospodarzy zwierzęta żyją na wolności. Obecnie stado liczy 12 osobników.
W Czarnobylskiej Strefie Zamkniętej zauważono ślady niedźwiedzia. Wolontariusze, również z Polski, wciąż w tym rejonie prowadzą akcje humanitarne. W ciągu ostatnich lat spotkano na skażonym terenie wiele gatunków zwierząt.
W okolicach opuszczonej wioski Łubianka na zachodzie Czarnobylskiej Strefy Zamkniętej zaobserwowano ślady zwierzęcia, którego nigdy wcześniej nie widywano w tym rejonie. Stopa tego czworonoga jest zwarta, a między opuszkami prawie nie ma przerw.
Według najnowszych badań, zmutowane wilki wędrujące po Strefie Wykluczenia w Czarnobylu rozwinęły zdolności odporne na raka. Jak wynika z badań, układ odpornościowy wilków w Czarnobylu różni się od układów odpornościowych normalnych wilków.
Katastrofa w elektrowni jądrowej w Czarnobylu wciąż wzbudza spore emocje. Teraz naukowcy przebadali zdziczałe psy, które żyją na tym skażonym terenie. Okazuje się, że ich DNA bardzo się różni od czworonogów mieszkających kilkadziesiąt kilometrów dalej. Zwierzęta te doświadczają niezwykle szybkiej ewolucji.
Promieniowanie będące skutkiem wybuchu elektrowni w Czarnobylu w kwietniu 1986 r. miało wpływ na genetykę psów znajdujących się w najbliższej okolicy – wynika z badania, które opublikowano na łamach "Science Advances". Zwierzęta, które przetrwały katastrofę i pozostały na skażonym obszarze, dziś tworzą liczną populację liczącą nawet 800 bezpańskich psów.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) kieruje swoją uwagę w stronę elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Doniesienia potwierdził dyrektor generalny organizacji. Dodatkowo postanowił ujawnić, jakie cele przyświecają ekspertom wysłanym na misję. Nie krył niepokoju.
Ujawniono kolejne dane rosyjskich żołnierzy biorących udział w zbrodniczej napaści na Ukrainę. Tym razem na liście nazwisk znalazł się policyjny generał, który przewodniczył napaści na elektrownię jądrową w Czarnobylu.
W nocy z wtorku na środę płonął las w pobliżu Strefy Wykluczenia w Czarnobylu - poformowało ukraińskie Państwowe Pogotowie Ratunkowe. Ogień strawił blisko 45 hektarów obszaru leśnego.
Jeden z mieszkańców Buczy po powrocie do swojego domu znalazł tajemniczy przedmiot. Pierwotne doniesienia mówiły, że rosyjscy żołnierze zostawili tam łup zabrany z elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Informacje te zdementował zarząd Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.
Ukraina poinformowała we wtorek, że przywrócono bezpośrednią łączność pomiędzy krajowym regulatorem a elektrownią jądrową w Czarnobylu. Wcześniej to miejsce okupowali Rosjanie, którzy narobili wiele szkód.
Trwają negocjacje w sprawie wymiany 169 wojskowych z Gwardii Narodowej Ukrainy, schwytanych w Czarnobylu. Według ukraińskiej strony, żołnierze zostali wysłani do Rosji i Białorusi.
Elektrownia atomowa w Czarnobylu została przejęta przez Rosjan w pierwszym dniu inwazji na Ukrainę. Obecnie znów jest w rękach Ukraińców. Pracownicy zakładu informują, że aby zapobiec ogólnoświatowej katastrofie, kradli rosyjskie paliwo.
Nagrania, które pojawiły się w sieci, potwierdzają, że rosyjscy żołnierze robili okopy w Czerwonym Lesie w czarnobylskiej strefie zamkniętej. To jedno z najbardziej skażonych miejsc na świecie. Co najmniej jeden żołnierz zmarł.
Na terenie elektrowni jądrowej w Czarnobylu znajdowało się około tysiąca rosyjskich wojskowych — wyliczają władze obiektu. Wszyscy przemieścili się na teren Białorusi, dlatego lokalne władze ostrzegają, że "należy unikać kontaktu z rosyjskimi żołnierzami", którzy mogą mieć chorobę popromienną.
Pracownicy czarnobylskiej elektrowni atomowej wywiesili w sobotę przed wejściem flagę Ukrainy. Wcześniej przez ponad miesiąc obiekt był zajęty przez Rosjan. Najeźdźcy opuścili już jednak elektrownię i przemieścili się w stronę Białorusi.
Na przełomie marca i kwietnia media obiegły doniesienia o rosyjskich żołnierzach, którzy trafili do szpitala z objawami choroby popromiennej. Mieli kopać doły na terenie elektrowni w Czarnobylu. Teraz "The Telegraph" podaje, że jeden z żołnierzy zmarł.
W Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia odnotowano co najmniej 31 pożarów. Płonie ponad 10 tys. hektarów lasów wokół nieczynnej elektrowni jądrowej. – Przenoszone przez wiatr radioaktywne zanieczyszczenia mogą stanowić zagrożenie dla krajów europejskich – alarmuje ukraińska rzecznik praw obywatelskich Ludmyła Denisowa.