To dzięki Bobowi Marleyowi muzykę reggae usłyszał cały świat. Do dziś wokalista jest uważany za jednego z największych muzyków w historii. Dzięki takim hitom jak "No woman no cry" kolejne pokolenia będą pamiętać o Jamajczyku.
Uriah Heep na stałe zapisał się na kartach historii jednym kawałkiem. Wydany w 1971 roku album Salisbury, zawierał najważniejszy w karierze zespołu utwór. „Lady in black” na zawsze pozostanie wizytówką angielskiego zespołu.<br />
Jak grzyby po deszczu w sieci wyrastają posty oznaczone hasztagiem #WelcomeToPolandHarry kpiące z wokalisty boysbandu, który, według plotek, miał podjąć decyzję o odejściu z zespołu.
Björk nigdy nie stoi w miejscu. Na każdej płycie zaskakuje wiernych fanów. Jej bodaj największy żart - przebój "It's Oh So Quiet", podbił 20 lat temu muzyczny rynek.
Najbardziej oczekiwany album ostatnich miesięcy, a może i lat, wreszcie się ukazał. Czekali na niego absolutnie wszyscy. A teraz płaczą.<br />
Amerykańska grupa Beastie Boys wiedziała, co to dobra zabawa. Jeżeli chcecie, żeby wasza balanga trwała w nieskończoność, musicie włączyć „(You Gotta) Fight for Your Right (to Party!)”.
Fani piosenkarki, którzy chcieliby usłyszeć jej nową płytę w serwisie Spotify, zostaną odprawieni z kwitkiem.
Wielbiciele zespołu przygotowali akcję, która ma pomóc grupie i sprzeciwić się aktom terroryzmu.
Zespół Hanson wciąż nagrywa płyty i koncertuje. Chociaż większość fanów mogłaby ich dzisiaj nie poznać. A miało się skończyć na "MMMbop"
Przez 25 lat działalności scenicznej Tool nagrał tylko cztery płyty. Jednak w przypadku zespołu liczy się przede wszystkim jakość, a nie ilość. Fani przyzwyczaili się do tego stanu rzeczy, a amerykańska grupa lubi trzymać słuchaczy w niepewności.
Niezwykle emocjonalne wystąpienie podczas koncertu Madonny w Sztokholmie. Piosenkarka ocierając łzy, wygłosiła bardzo wzruszającą przemowę. <br />
Muzycy zespołu Eagles of Death Metal są cali i zdrowi – podaje agencja Reuters. W trakcie zamachu terrorystycznego mężczyźni rozdzielili się i nie było jasne, czy wśród nich nie ma ofiar. Muzycy nie mieli długo żadnych informacji od gitarzysty Matta McJunkinsa, ale okazało się, że jest cały i zdrowy.
Nie wystarczy nagrać dobrą piosenkę, żeby osiągnąć sukces. Trzeba również nakręcić klip, który przyciągnie uwagę widza. Doskonale o tym wiedział zespół Genesis, promując "Land of Confusion".