O tym, że życie w Polsce nie jest najtańsze, przekonujemy się niemal każdego dnia. Jedną z osób, którą szczególnie mocno w tym uświadomiono, jest mieszkający w Warszawie pan Antonii. Emeryt przez kilkoma dniami otrzymał informacje, że za dostawę ciepła musi dopłacić aż 1200 złotych.
Pani Marianna z Olsztyna ma ogromną niedopłatę za ogrzewanie. Z wyliczeń wynika, że w ciągu pięciu lat koszty ogrzewania wzrosły o około 180 proc. 97-latka zakręcała grzejniki w mieszkaniu, a i tak dostała bardzo wysoki rachunek. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: tyle kosztuje ogrzewanie.
Jeśli ogrzewasz dom gazem, możesz starać się o zwrot podatku VAT za ten rodzaj paliwa i zyskać w ten sposób nawet kilkaset złotych. Trzeba jednak spełnić kilka warunków stawianych przez Ministerstwo Klimatu oraz złożyć odpowiedni wniosek, poparty wymaganymi dokumentami.
Płacić wysokie rachunki za ogrzewanie czy uprawiać seks, żeby się ogrzać? Stojąc w obliczu gwałtownego wzrostu kosztów energii, niektórzy ludzie wybierają tę drugą opcję. Jak się okazuje, jest ich w USA całkiem sporo.
Długotrwała i niezwykle kosztowna. Tak najkrócej eksperci podsumowują transformację branży ciepłowniczej w Polsce. I przypominają: koszty ogrzewania wciąż rosną, a tarcza antyinflacyjna niebawem przestanie działać. Czy Polkom i Polakom przyjdzie wybierać między ciepłym mieszkaniem a opłaconymi rachunkami?
Rury centralnego ogrzewania z czasów sowieckich szybko ulegają awariom w całej Rosji. Do tego potężnego pęknięcia doszło teraz w Kujbyszewie w obwodzie nowosybirskim. Sęk w tym, że na ulicach leży pełno śniegu, a temperatura oscyluje wokół... - 25 stopni C.
Ogrzewanie zimą to podstawa. Jednak w Rosji nie każdy może liczyć na dostawę ciepła w swoim mieszkaniu. W Podolsku znajdującym się w obwodzie moskiewskim Rosjanie kaloryfery były zimne z powodu sporej awarii. Mimo tego mieszkańcy będą płacili 5 razy wyższe rachunki za prąd.
Obecna zima najdobitniej pokazuje w jak fatalnym stanie jest rosyjskie państwo, które nie radzi sobie z niskimi temperaturami. Według najnowszych informacji, 100 tysięcy mieszkańców Władywostoku nie ma prądu po wybuchu podstacji elektrycznej.
Katarzyna Błażejewska-Stuhr zazwyczaj unika głośnego komentowania spraw politycznych. Zupełne inne podejście do tematu ma jej mąż Maciej Stuhr, który zdecydowanie nie jest fanem PiS-u. Tym razem dietetyczka nie wytrzymała i odpowiedziała na słowa Romualdy Wąsik, które odbiły się szerokim echem w mediach.
Podczas sezonu grzewczego wręcz notorycznie popełniany jest jeden błąd. Sprawia on, że Polacy tracą ciepło z grzejników, a jednocześnie narażają się na wyższe rachunki za ogrzewanie. Wyeliminowanie tego "grzechu" sprawi, że w mieszkaniu stanie się cieplej, a kaloryfery będą zużywać mniej energii.
Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego wiele osób szuka metod na to, aby obniżyć rachunki. Opłaty za prąd, gaz czy ciepło nie napawają optymizmem. Na szczęście istnieje sposób, by zaoszczędzić. Wystarczy kawałek folii.
Mieszkańcy jednego z osiedli w Lesznie (woj. wielkopolskie) mają kosztowny problem. Nawet jeśli nie korzystają z ogrzewania w mieszkaniu, i tak muszą za nie płacić. Czy takie zasady wprowadzone przez spółdzielnię mieszkaniową są uczciwe?
Wraz z nastaniem sezonu grzewczego stanęliśmy przed widmem podwyższonych rachunków, na co nie wszyscy w obecnych czasach mogą sobie pozwolić. Co zrobić, żeby w mieszkaniu nie marznąć, a jednocześnie nie płacić fortuny za ogrzewanie? Mamy kilka wskazówek.
Rozpoczyna się sezon grzewczy, a wraz z nim rośnie problem związany z paleniem odpadami w przydomowych piecach. Strażnicy miejscy w całym kraju będą kontrolować miejsca, w których zachodzi podejrzenie występowania tego procederu.
Wraz z jesienią w mieszkaniach i domach nastał sezon grzewczy. Niestety to także okres podwyższonych rachunków i kurczenia się domowego budżetu. Czy wyłączanie ogrzewania na noc pomoże zaoszczędzić pieniądze? Odpowiedź wcale nie jest oczywista.
Zdarzało się, że spali w ubraniu, przykryci kocami i kołdrami, bo w ich mieszkaniach było po prostu zimno. Teraz mieszkańcy miejscowości Sieniawka na Dolnym Śląsku twierdzą, że w mieszkaniach zrobiło się nieco cieplej. Zmiana na lepsze? I tak, i nie. Okazuje się, że za tę zmianę muszą słono zapłacić.
Trwa wiosna, a więc wielu Polaków przestaje przejmować się ogrzewaniem i nie dotyka kaloryferów i grzejników – poza czyszczeniem – aż do wiosny. W ten sposób popełniają błąd, który w przyszłości może okazać się bardzo kosztowny. Jak postąpić prawidłowo?
Mają 30 dni na to, by zapłacić od kilkuset do kilku tysięcy złotych — mieszkańcy dwóch budynków z ulicy Parowozownia w Jarocinie przez opłatę za ciepło otrzymali ''rachunki grozy''. Niektórzy przyznają, że po prostu nie są w stanie zapłacić tak wysokiej kwoty z dnia na dzień.