*Selfie zrobił sobie jeszcze przed atakiem. *Wykonano je najprawdopodobniej na Taksim Square, kilka kilometrów od klubu. Turecka policja nie podaje tożsamości terrorysty w trosce o dobro śledztwa.
Zamachowiec wciąż jest nieuchwytny. Ze Stambułu uciekł statkiem do tureckiego miasta Yalova, skąd następnie udał się do Orhangazi i Bursy - donosi brytyjski „Daily Mail”, powołując się na informacje tureckiej policji. Ostatni odcinek miał przejechać autostopem.
Do tej pory aresztowano 12 osób, które mogą mieć związek z atakiem. Wśród nich nie ma jednak samego sprawcy.
Mężczyzna zabił w Nowy Rok 39 osób bawiących się w klubie Reina w Stambule. Według policji wystrzelał 6 magazynków karabinu AK-47, czyli 180 kul. Z relacji świadków wynika, że był niezwykle opanowany i świetnie wiedział, jak obchodzić się z bronią.
*Do zamachu przyznało się już ISIS. *W opublikowanym komunikacie nazwali atak błogosławioną operacją przeciwko obrońcom krzyża. Samego terrorystę uznali za bohaterskiego żołnierza kalifatu, który uderzył w miejsce, gdzie chrześcijanie obchodzą swoje bezbożne święto.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.