Czy piwo jest szkodliwe? Zgodnie z opinią lekarzy, nie istnieje taka ilość alkoholu, która mogłaby być uznana za bezpieczną dla naszego organizmu. Wielokrotnie potwierdzone badaniami naukowymi, alkohol ma destrukcyjny wpływ na wiele naszych organów, takich jak wątroba, nerki czy żołądek, zwiększa ryzyko wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego i ma działanie rakotwórcze.
Mimo to, wielu z nas ma trudności z uwierzeniem, że spożycie jednej czy dwóch puszek piwa może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie.
Musimy pamiętać, że piwo zawiera alkohol, który nie jest zalecany przez dietetyków. W związku z tym, mogłabym zasugerować, że dobrym rozwiązaniem byłoby piwo bezalkoholowe – powiedziała w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyczka Kinga Głaszewska. - Jeżeli ktoś ma zwyczaj picia kilku piw w weekend, to zdecydowanie powinien rozważyć rezygnację z tego napoju - dodała.
Dietetyczka zwraca uwagę na dwie kwestie związane z piciem piwa. - Piwo jest napojem o wysokiej zawartości kalorii. 500 ml piwa to około 250 kcal. To dość dużo, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest to napój. Dwa piwa to kaloryczność porównywalna do solidnego śniadania – mówi Głaszewska. Dodaje również, że często picie piwa wiąże się z podjadaniem, ponieważ piwo pobudza apetyt. W takim przypadku, jak podkreśla dietetyczka, łatwo o nadmiar kalorii, co prowadzi do przybierania na wadze.
Jeśli zdecydujemy się zrezygnować z piwa i przekąsek, takich jak chipsy czy jedzenie z grilla, efekty na pewno szybko się pojawią.
Coraz częściej spotykamy się z problemami zdrowotnymi takimi jak SIBO (zespół rozrostu bakteryjnego), zespół jelita drażliwego czy choroby zapalne jelit. Dla osób zmagających się z tymi dolegliwościami piwo jest niewskazane ze względu na proces fermentacji, który towarzyszy jego produkcji. Piwo może nasilać objawy choroby, takie jak uczucie przelewania w jelitach, bulgotanie czy bóle brzucha – tłumaczy dietetyczka, cytowana przez WP abcZdrowie.
Nawet osoby, które nie mają problemów z jelitami, mogą zauważyć, że picie piwa powoduje u nich nieprzyjemne dolegliwości, takie jak wzdęcia. Może to być oznaka zaburzeń mikrobioty jelitowej.
Brzuszek piwny u niektórych osób jest związany właśnie z tym negatywnym wpływem fermentacji – mówi ekspertka. Dodaje, że dotyczy to osób, które mają trudności z ograniczeniem się do jednego czy dwóch piw tygodniowo.
Jeśli zrezygnujemy z piwa na miesiąc, może się okazać, że nasz brzuch znacznie się zmniejszył.
Rezygnacja z piwa przyczyni się też do poprawy funkcjonowania mózgu oraz poprawy funkcjonowania mózgu.