Piotr Kalsztyn| 
aktualizacja 

Śmierć na planie amerykańskiej superprodukcji. Zginął strażak

38

Ogień pojawił się na planie filmu "Motherless Brooklyn" z Edwardem Nortonem i Brucem Willisem. Podczas akcji zginął 37-letni strażak. Osierocił cztery córki. Obrażenia odniosło też 5 innych osób.

Śmierć na planie amerykańskiej superprodukcji. Zginął strażak
(Twitter, @SionFullana)

Pożar wybuchł w czwartek około godziny 23.00. Filmowcy pracowali w budynku, gdzie wcześniej mieścił się klub jazzowy St. Nick's Jazz. Gdy kręcili sceny na zewnątrz budynku, Edward Norton zauważył dym wydobywający się z piwnicy – informuje NY Post.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Na miejsce przyjechała ekipa strażaków. Jeden z nich nie mógł wydostać się z płonącego budynku. Dzwonił z ogarniętej ogniem kamienicy, aby poinformować kolegów o swojej lokalizacji. Gdy znaleźli 37-letniego strażaka, przewieziono go do szpitala. Mężczyzna zmarł w placówce. Osierocił 4 córki.

W pożarze obrażenia odniosło także 5 innych osób. Nie wiadomo, czy to członkowie ekipy filmowej, czy strażacy. Sąsiedzi w rozmowie z nowojorskimi dziennikarzami podkreślają, że Norton, który jest także reżyserem i scenarzystą filmu, był bardzo przejęty sytuacją.

*Film "Motherless Brooklyn" ma trafić do kin w przyszłym roku. *Oprócz Edwarda Nortona i Bruce’a Willisa w obsadzie są także Willem Dafoe i Alec Baldwin.

Zobacz także: Zobacz także: Białystok. Spał w płonącym aucie. Policjanci pokazali, jak ratują 35-latka

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić