Genialne wynalazki 2015 r.
Skutero-poduszkowiec
Lista wynalazków, którą właśnie opublikował magazyn "Time", to nie projekty przyszłości, ale produkty, które w ostatnim roku narobiły na rynku sporego zamieszania. To także idee, o których mówi się w kontekście zmiany świata, a które zostaną wdrożone lada dzień. Na początek nowy pojazd. To trochę Segway, trochę deska. Polska nazwa do tej pory nie powstała. W języku angielskim używa się słowa „hoverboard”, które jest połączeniem „poduszkowca” i „deskorolki”.
W mijającym już roku wynalazek stał się ekstremalnie popularny. Jeździli na nim wszyscy – Justin Bieber, Jimmy Fallon i Kendall Jenner. Urządzenie używa dwóch elektrycznych żyroskopów i steruje się nim, balansując ciałem. Choć nie jeździ zbyt szybko, w Wielkiej Brytanii już została zakazana na tamtejszych chodnikach.
Podziemny park
„Nie jest jak żaden park, który widzieliście wcześniej” - twierdzi twórca The Lowline, Dan Barash. Park znajduje się w opuszczonej podziemnej zajezdni kolejki miejskiej w Nowym Jorku. To po prostu zielony teren, wypełniony bujną roślinnością.
Pod sufitem znajduje się „zdalny świetlik”, który zbiera światło słoneczne z pobliskich dachów, a następnie za pomocą światłowodu przenosi je pod ziemię, rozświetlając park przez specjalną kopułę. Twórcy mają nadzieję, że dzięki tej technologii da się ożywić znacznie więcej miejsc zapomnianych zarówno przez ludzi, jak i światło.
Sensor wyczuwający gluten
Unikanie glutenu nie jest tylko modą. Istnieją miliony osób, które jeść go po prostu nie mogą. Dla ludzi chorych na celiakię, chorobę związaną z nadwrażliwością na gluten, jedzenie „na mieście” jest praktycznie niemożliwe. Nigdy nie można być pewnym, czy w potrawie teoretycznie bezglutenowej nie znajdzie się czegoś, co mogłoby zaszkodzić.
Z pomocą może przyjść sensor Nima, którym przetestować można każdy rodzaj pożywienia w mniej niż dwie minuty. „Moim celem było, by ludzie mogli jeść wszędzie, nie bojąc się, że nagle zachorują” – twierdzi Shireen Yates, założycielka firmy produkującej urządzenie, która sama ma problem z glutenem.
Bioniczne uszy
Dotychczas jeśli znaleźliśmy się w miejscu, w którym panuje ogromny hałas, mogliśmy albo zatkać uszy, albo po prostu wyjść. Teraz jednak, dzięki bionicznym uszom, możemy także wyizolować najbardziej nieprzyjemny głos, obniżyć jego głośność, albo całkowicie go wyłączyć.
Co prawda istnieją już słuchawki, które mogą obniżać lub zwiększać hałas, ale zatyczki wyprodukowane przez nowojorską firmę Doppler Labs pozwalają na wybranie częstotliwości, która nas interesuje. Oznacza to, że możemy na przykład stać na stacji metra i prowadzić normalną konwersację, nie słysząc hałasu nadjeżdżającego pociągu. „To znacznie zwiększy realizm dźwięku” – twierdzi twórca bionicznych uszu, Noah Kraft.
Stetoskop 2.0
Jeśli jest jakiś aspekt medycyny, który ma więcej wspólnego ze sztuką niż nauką, to jest to słuchanie bicia serca. Aby odkryć jakiekolwiek nieprawidłowości, lekarze przykładający stetoskop do piersi pacjenta muszą polegać na swoich uszach i własnej pamięci. Takie archaiczne podejście może się to skończyć dzięki Eko Core.
Adapter podłączany do klasycznego stetoskopu, wysyła plik z zarejestrowanym biciem serca i umieszcza go w chmurze danych. Eko Core może analizować dźwięk bicia serca i porównywać go z innymi nagraniami, co pozwala wykrywać szmery, nieprawidłowości i stany chorobowe, „których nie będą w stanie wykryć nasze uszy”. Tak przynajmniej twierdzi dr John Chorba, kardiolog opiekujący się projektem na Uniwersytecie w Kalifornii.
Super Makaron
„Kiedy ludzie myślą o makaronie, prawie zawsze towarzyszy im wspomnienie przejedzenia” – twierdzi Brian Rudolph. Wszystko ma jednak zmienić jego wynalazek, czyli makaron wytworzony nie z pszenicy, ale z ciecierzycy.
Banza ma więcej protein, wkókien roślinnych, a także dużo mniej węglowodanów. Jest także pozbawiona glutenu. Makaron już odniósł wielki sukces. Teraz Brian Rudolph i jego brat Scott mają pomysł na ulepszoną pizzę i płatki śniadaniowe. „Ludzie po prostu chcą jeść lepiej” – mówią twórcy makaronu przyszłości.
Osiedla dla bezdomnych
Kiedy myślimy o budownictwie mieszkaniowym dla bezdomnych, przed oczami stają schroniska lub wielkie hale wypełnione łóżkami. Znajdujące się w Los Angeles osiedla Star Apartments ma zmienić te stereotypy, proponując nowoczesne wzornictwo i funkcjonalność, przypominającą bardziej małą wioskę niż pojedynczy budynek.
Na czterech piętrach mają znaleźć się mieszkania, ale także klinika medyczna, ogród, bieżnia i klasy szkolne. Celem osiedla ma być sprawienie, by potrzebujący pomocy bezdomni lub osoby uzależnione czuli się jak „część dynamicznie rozwijającej się przyjaznej wspólnoty”.
Bezpieczna ciężarówka
Wynaleziony przez Samsunga i firmę Leo Burnett dość prosty system może w przyszłości uratować tysiące ludzi, zapobiegając wypadkom komunikacyjnym.
Wszystko polega na rejestrowaniu przez kamery obrazu z przodu ciężarówki i wyświetlaniu go na czterech ekranach znajdujących się z tyłu pojazdu. Dzięki temu planujący wyprzedzić ją samochód, może podjąć bezpieczną decyzję. „Wierzymy, że nasz wynalazek zmieni historię bezpieczeństwa drogowego” - twierdzi Sang Jik Lee, prezes Samsunga w Argentynie. Ten kraj jest znany z bardzo krętych i wąskich dróg, dlatego właśnie tam odbyły się testy specjalnych ciężarówek.
Dziecięcy czujnik nowej generacji
„Czy z moim dzieckiem jest wszystko w porządku?” – takie pytanie zadają sobie często rodzice, a firma Sprouting planuje mieć wkrótce odpowiedź, która zadowoli każdego. Wszystko dzięki monitorującemu na bieżąco urządzeniu, przypominającemu trochę opaskę lub zegarek stosowane przez sportowców.
Sprouting zmierzy więc parametry życiowe – tętno, temperaturę, położenie, a także powiadomi rodziców poprzez aplikację na telefonie, jeśli pojawi się realne zagrożenie wymagające wizyty u lekarza. Opaska szybko uczy się nawyków dziecka, zapamiuje też np. czas drzemki. Chcemy bardziej zrozumieć całokształt zachowania małych dzieci – twierdzi szef firmy, Chris Bruce, który sam ma syna i córkę.
Lotnisko dla dronów
Duże firmy jak na przykład Amazon i Google przeprowadzają już testy z udziałem dostawczych dronów. Niektórych zastanawia jednak jak będą wyglądały ich bazy. Wszystkich zainteresowanych warto odesłać do Rwandy, gdzie powstaje pierwszy „port lotniczy dla dronów”.
Ma być on zaprojektowany tak, by mógł transportować jedzenie, leki, elektronikę, części zamienne i inne produkty, których nie można swobodnie przewozić w górzystym terenie. Projekt z Rwandy jest dość skromny, ale może pomóc stworzyć wzór, według którego za kilka lat będą budowane tego typu komercyjne lotniska – twierdzi Norman Foster, szef architektonicznej firmy, budującej afrykańskie lotnisko.
Patelnia ucząca gotowania
Do jakiej temperatury powinniśmy rozgrzać patelnię? Czy mięso już jest gotowe? Takie pytania zadają sobie nie tylko niedoświadczeni kucharze, ale i tacy, który po raz pierwszy przyrządzają jakąś potrawę. Pantelligent, czyli „inteligentna patelnia”, ma im pomóc.
Jest połączona ze smartfonem za pomocą złącza Bluetooth i obsługuje się ją z poziomu aplikacji. Posiada specjalny sensor ciepła i informuje, kiedy na przykład powinniśmy przewrócić stek na drugą stronę, jeśli planujemy zjeść średnio wypieczony. Może ktoś nie wierzy, ale jedzenie przyrządzone na tej patelni mówi samo za siebie – chwali swój produkt Humberto Evans.
Książka filtrująca wodę
Ocenia się, że 663 miliony osób nie ma dostępu do pitnej wody . Wszystko z powodu bardzo drogiego i skomplikowanego procesu filtracji. Problem rozwiązać ma „pijąca książka”.
Dzięki specjalnemu systemowi jej strony działają jak filtry wody, zabijając 99% groźnych bakterii. Próby wykonywano w Bangladeszu, Ghanie i Południowej Afryce. Mimo pozytywnych wyników testów, wciąż sprawdzane jest, czy system potrafi filtrować wszystkie zanieczyszczenia oraz wirusy. Autorka projektu, Teri Dankowich, jest jednak optymistką i planuje produkcję na wielką skalę. Chciałaby, by takie filtrujące książki można było rozdawać najbardziej potrzebującym osobom.
Odkurzanie oceanu
Nie wszyscy o tym wiedzą, ale ilość śmieci znajdujących się na środku Oceanu Spokojnego jest wielkości Teksasu i wciąż rośnie. Tymczasem klasyczny proces zbierania odpadów za pomocą sieci jest czasochłonny i kosztowny.
Alternatywne rozwiązanie proponuje firma Ocean Cleanup Project. To stukilometrowej długości pływająca bariera, która wykorzystujac naturalne prądy, mogłaby odcinać śmieci. Będzie miała tylko 3 metry zanurzenia, przez co nie zagrozi rybom i innym gatunkom zwierząt. Jeśli tegoroczne testy powiodą się, w 2020 r. czeka nas zmasowane sprzątanie oceanu.
Instrument dla wszystkich
Szacuje się, że 70% dorosłych chciałoby dobrze grać na jakimś instrumencie. Potrafi to robić jednak tylko 5%. Reszcie z pomocą ma przyjść Artiphon, który potrafi naśladować dziesiątki instrumentów.
Nie chodzi jednak tylko o ich brzmienie, ale także o sposób w jakich się na nich gra. Szarpanie strun gitary, naciskanie klawiszy pianina, czy uderzanie w instrumenty perkusyjne – z Artiphonem wszystko jest możliwe. „Próbujemy wytyczyć nową drogę w muzycznej kreatywności” – reklamuje urządzenie Jacob Gordon, współtwórca Artiphone’a.