Dziś nowoczesny maluch może prosić św. Mikołaja o pistolet do konsoli i wirtualne gogle. 100 lat temu dziecko żyjące w USA mogło prosić o prawdziwą strzelbę i naboje. Taka była proza życia. Życzenia maluchów z dawnych kartek pocztowych publikuje przed Świętami autor konta na Twitterze, R.L. Ripples 'TweetsOfOld'. Proces odbywa się mechanicznie - bot zbiera fragmenty artykułów z ówczesnej prasy i tworzy z nich twitty. Taki jak ten, od małego Joe z Kalifornii.
"Drogi Święty Mikołaju, myślałem, że nie żyjesz. Tyle razy do ciebie pisałem, a ty nie odpowiadasz. W gazecie napisali, że mieszkasz w hotelu. Joe, Kalifornia, 1907 rok"