Michał Kołodziejczak do niedawna znany był z organizowania protestów rolników i walk z sieciami handlowymi. W ostatnich wyborach parlamentarnych kandydował do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej jako "jedynka" w okręgu konińskim i uzyskał mandat. Został nawet wiceministrem rolnictwa. Kim jest i co o nim wiemy?
Michał Kołodziejczak był gościem porannej Rozmowy w Radiu RMF 24. Wiceminister rolnictwa i lider Agronunii był pytany o protest rolników i przyszłość Europejskiego Zielonego Ładu. Przyznał również, że w ostatnim czasie spotkał się z pogróżkami. Zacytował przerażającą wiadomość. Kołodziejczak mówił także o wprowadzeniu wysokich ceł na towary z Rosji.
Limuzyna stała pod prąd na dwukierunkowej jezdni, blokując połowę pasa jezdni i jednocześnie połowę chodnika - donosi Fakt i na dowód prezentuje wymowne zdjęcia. O czyj samochód chodzi? Tak na swojego pasażera przez pół godziny oczekiwał kierowca Michała Kołodziejczaka.
Jedną z liderek protestów rolników przetaczających się przez Polskę jest była posłanka Samoobrony, Renata Beger. W programie "Wieczorny Express" w mocnych słowach skrytykowała ona postawę wiceministra rolnictwa, Michała Kołodziejczaka.
Michał Kołodziejczak w ostatnim wywiadzie zaskoczył wszystkich wyznaniem, że jako mały chłopiec chciał zostać księdzem. Lider Agrounii i wiceminister rolnictwa wytłumaczył, co mogło mieć wpływ na takie pragnienie.
Dzisiaj w Warszawie dojdzie do protestu rolników, który może sparaliżować stolicę. Renata Beger podkreśla, że hucznie zapowiadany protest i tak będzie mieć jedynie "charakter ostrzegawczy". - Jak mówił świętej pamięci Andrzej Lepper, rolnicy przyjadą do Warszawy i upomną się o swoje - komentuje dla o2.pl była posłanka Samoobrony. Wspomniała też o możliwych rosyjskich prowokacjach.
– Teraz przechodzę w Sejmie chrzest bojowy – przyznał Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa, w wywiadzie dla Żurnalisty. Jak wyjaśnił, często przemawia w parlamencie przy akompaniamencie wrzasków i gwizdów swoich politycznych oponentów. – Zachowują się gorzej niż niektóre zwierzęta – ocenił poseł.
W Polsce trwają akcje protestacyjne rolników. Sprzeciwiają się oni m.in. polityce rolnej Unii Europejskiej oraz napływowi zboża z Ukrainy. W środę na Kanale Zero obyła się poświęcona temu debata. Podczas niej Michał Kołodziejczak wyjaśnił, co to jest zboże techniczne. Po jego słowach wybuchła burza w sieci.
Wtorek upłynął w całej Polsce pod znakiem ogólnopolskiego protestu rolników. Blokowane były drogi w całym kraju. Do ich poczynań w rozmowie z dziennikiem "Super Expressem" odniósł się wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Jak przyznał, konieczne jest szybkie znalezienie rozwiązania.
Poważne oskarżenia padły w kierunku Michała Kołodziejczaka podczas posiedzenia Sejmu. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Łukasiewicz oskarżył wiceministra rolnictwa o to, że nasłał "osiłków" na jedną z rolniczek z województwa podlaskiego i zastraszał ją. "Super Express" dotarł do wspomnianej rolniczki, która potwierdza, że takie zdarzenie miało miejsce. - Przyjechało do mnie terenowe BMW. Wysiadło z niego dwóch panów koło 50 - opisuje.
Kolejne niepokojące obrazki przy granicy z Ukrainą. W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania, na których pokazano wagony w Dorohusku (wieś w woj. lubelskim) wypełnione spleśniałą kukurydzą. Ujawniono też ukraiński rzepak, który przeładowywano na tiry, aby ostatecznie wysłać go do kraju jako polski produkt.
O Julicie Olszewskiej zrobiło się głośno przy okazji protestu rolników. Kobieta na co dzień prowadzi gospodarstwo na Podlasiu. W nagraniu na TikToku w ostrych słowach zwróciła się do Kołodziejczaka "Panie Kołodziejczak, na czyich plecach pan tam doszedł? A teraz siedzisz tam i co robisz, debilu?" - mówiła rozgoryczona. Dziś poinformowała, że odwiedziła Sejm. Zaprosił ją tam Krzysztof Bosak.
Poważne oskarżenia padły w kierunku Michała Kołodziejczaka podczas piątkowego posiedzenia Sejmu. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Łukasiewicz oskarżył ministra rolnictwa o to, że nasłał "osiłków" na jedną z rolniczek z województwa podlaskiego i zastraszał ją. Między politykami doszło do spięcia "twarzą w twarz".
Były minister rolnictwa, a obecnie poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski w niespodziewany sposób odniósł się do poczynań Michała Kołodziejczaka. - Doceniam działania wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka na granicy z Ukrainą - powiedział.
Niedawno Jarosław Kaczyński nazwał Michała Kołodziejczaka "gówniarzem". W rozmowie z portalem gazeta.pl polityk Koalicji Obywatelskiej podsumował zachowanie Kaczyńskiego. - To nie jest zachowanie warszawskiego inteligenta, tylko pewien kompleks, który ma Jarosław Kaczyński - przyznał poseł Koalicji Obywatelskiej.
Na czwartkowym posiedzeniu Sejmu nie brakowało emocji. Wystarczyło, że na mównicę wszedł Michał Kołodziejczak. Jego wystąpienie spotkało się z odpowiedzią Jarosława Kaczyńskiego i Janusza Kowalskiego.
Michał Kołodziejczak, czyli założyciel ruchu społeczno-politycznego Agrounia, przez niektórych nazywany był "nowym Andrzejem Lepperem". 7 stycznia 2024 roku polityk opublikował na swoim koncie w serwisie X (dawniej Twitter) zdjęcie, gdzie pokazał, jak spędza niedzielę. Na fotografii nie zabrakło też jego córeczki Nataszy.
Czwartkowe obrady Sejmu rozpoczęły się od awantury. Gdy na mównicę wkroczył Roman Giertych, posłowie PiS zagłuszali jego słowa. To efekt między innymi decyzji ministra kultury, który odwołał dotychczasowych prezesów Zarządów TVP, Polskiego Radia i PAP oraz Rady Nadzorcze. Posłowie PiS, tak samo jak cała Polska, żyją także sprawą wyroku sądu dla Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.