Ostatnio głośno w mediach o grupach nastolatków, które mają terroryzować klientów Galerii Posnania w stolicy Wielkopolski. Jednak tego typu sytuacje nie są odosobnione. Do sieci trafiło nagranie sprzed warszawskich Złotych Tarasów. Zachowanie uwiecznionych na nim policjantów wygląda co najmniej kontrowersyjnie.
Policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny, który tragicznie zginął w centrum handlowym Złote Tarasy. Wówczas spadł z dużej wysokości i nie udało się go uratować.
W sobotę w Złotych Tarasach rozegrały się dramatyczne sceny. Omal nie doszło tam do kolejnej tragedii. Świadkowie w ostatniej chwili powstrzymali kobietę, która próbowała popełnić samobójstwo.
Do koszmarnego zdarzenia doszło w Złotych Tarasach (Warszawa). Na skutek upadku z wysokości zmarł mężczyzna. Miał około 40 lat.
Żona posła PiS Roberta Warwasa znalazła wiosną zatrudnienie w JSW. Była jedną z osób zatrudnionych przez ówczesną prezes Barbarę Piontek. Opisywaliśmy to w jednym z tekstów poświęconych spółce. Dziś, jak mówi nasz informator, została decyzją nowego prezesa Tomasza Cudnego przeniesiona do warszawskiego biura JSW z siedzibą w Złotych Tarasach.
Ochroniarze centrum handlowego Złote Tarasy przegonili białoruski Wolny Chór, który na placu przed galerią chciał zaśpiewać utwór "Mury". Jak mówią przedstawiciele Złotych Tarasów, było to niezgodne z regulaminem. Wolny Chór jest zakazany na Białorusi, a jego członkowie są w ojczyźnie prześladowani.