Kibice odliczają już dni do drugiej edycji gali MMA VIP. Wydarzenie, organizowane przez Marcina Najmana, odbędzie się 18 czerwca. Podczas piątkowej konferencji prasowej okazało się, że w jednej z głównych walk rywalem Krystiana Pudzianowskiego będzie debiutant Tomasz Chic.
Chic jest youtuberem. Jego kanał śledzi ponad 32 tys. osób. Na swoim koncie mężczyzna opowiada o życiu codziennym, pokazuje swoją wysportowaną sylwetkę oraz wchodzi w konwersacje z internautami, odpowiadając na ich, często kontrowersyjne, komentarze.
Nie ulega wątpliwości, że zdecydowanym faworytem walki będzie Krystian Pudzianowski. "Tomek jest bardzo wesołym chłopakiem i znajomi, przebywając z nim, na pewno się nie nudzą" - tak opisał swojego najbliższego rywala Krystian Pudzianowski.
Z kolei Tomasz Chic zdaje sobie sprawę, że... nie ma większych szans w pojedynku z Krystianem Pudzianowskim. "Co mam się kąpać w kałuży, od razu wchodzę na głęboką wodę. Szanuję przeciwnika i wiem, że przegram. Chociaż... ostatnio po balecie wytrzymałem 1,5 godziny na zapasach, więc kto wie, może będzie dobrze" - powiedział.
W konfrontacji face to face między oboma zawodnikami nie zaiskrzyło. Wręcz przeciwnie. Panowie uśmiechali się i byli do siebie pokojowo nastawieni. To niecodzienna sytuacja, żeby między zawodnikami było tak pokojowo. Więcej działo się nawet w wymianie zdań między Krystianem Pudzianowskim i "Taxi Złotówą".
Drugi z wymienionych zapytał Pudzianowskiego, czy mogliby się kiedyś zmierzyć. "Szansa na ten pojedynek będzie wtedy, gdy będziemy mieli po 70 lat. Wtedy spotkamy się na kawce i ciastku w Ciechocinku i powalczymy" - wypalił 40-latek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.