Już prawie tydzień minął od gali Fame MMA 8, ale emocje jeszcze nie wygasły. Oczywiście najwięcej mówi i piszę się o pojedynku Don Kasjo z Najmanem. Wszyscy nastawiali się na wielką bitwę, ale to co wydarzyło się w oktagonie przeszło najśmielsze oczekiwania.
Marcin Najman nie zachował reguł przewidzianych na tą walkę. Miał być to pojedynek bokserski. Tymczasem "El Testosteron" najpierw obalił rywala. Dostał za to ostrzeżenie. Po chwili jednak kopnął przeciwnika i sędzia nie miał wątpliwości - zdyskwalifikował Najmana.
To nie był jednak koniec emocji. Niewiele zabrakło, a w oktagonie doszłoby do prawdziwej bijatyki. Dopiero interwencja ochrony nieco ostudziła emocje. Właściciele Fame MMA, po takim zachowaniu Najmana, nie mieli jednak żadnych wątpliwości i zakończyli z nim współpracę w trybie natychmiastowym.
Między "El Testosteronem" a "Don Kasjo" wciąż jednak wrze. Kasjusz Życiński po walce przygotował piosenkę, wyśmiewającą Marcina Najmana. Możemy w niej usłyszeć między innymi takie słowa: "Oj dana, oj dana Don Kasjo zlał Najmana" (więcej TUTAJ).
Na odpowiedź jego rywala nie trzeba było długo czekać. Na Twitterze Marcina Najmana pojawił się dość ostry wpis pod adresem Życińskiego. "Ten głup*** śpiewa ponoć, że zlał Najmana. Zlałeś to się w majtki przed walką w mma obsr***" - napisał "El Testosteron".
Być może już w sobotę Marcin Najman ogłosi, dla jakiej federacji stoczy kolejną walkę. Sam zapowiedział, że będzie to hitowe starcie na które "czeka cała Polska".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.