aktualizacja 

Chcesz zapuścić legendarną brodę? Zdziwisz się, jak ważny jest kartacz

0

Broda stanowi prawdziwy atrybut męskości, zwiększając atrakcyjność, jeśli o nią właściwie zadbamy. Pozostawiona sama sobie stanie się ciężką do ujarzmienia materią, co odbije się także na naszym komforcie, bo wiecznie drapiąca i swędząca zacznie irytować. Jeśli mimo to chcesz zapuścić legendarną brodę, która będzie kapitalnie wyglądać, a przy tym nie będzie o sobie przypominać, powinieneś znać kilka zasad. A przede wszystkim dowiedzieć się jak ważny jest kartacz. To jak? Zaczynamy?

handsome bearded man with long lush beard and moustache on surprised face with white paper sheet in studio on grey background, copy space
handsome bearded man with long lush beard and moustache on surprised face with white paper sheet in studio on grey background, copy space (Materiały prasowe, Materiały prasowe)

Historia brody, czyli na początku był chaos...

Niektórym się wydaje, że o brodę zwyczajnie dbać nie trzeba, bo przecież rośnie sama i nie ma potrzeby, by ją do tego zachęcać, a jak przekroczy dopuszczalną długość - wystarczy ją ściąć. Jeden robi to regularnie, nie pozwalając, aby w ogóle była widoczna na twarzy, inny zwleka, “majstruje” z nią, aby przybrała różne formy i dopiero - jak już nie ma na nią pomysłu - usuwa, a jeszcze kolejny nie robi nic, jakby chciał zostać Świętym Mikołajem.

Tak przynajmniej było jeszcze niedawno, bo większość mężczyzn raczej nie zadawała sobie trudu, by ją pielęgnować. Dzisiaj jest zupełnie inaczej, co nie trzeba tu specjalnie udowadniać - wystarczy przejść się po mieście, poobserwować mężczyzn, by zobaczyć, że zarost na twarzy zyskał nowy wymiar, już nie jest przypadkowym kłębowiskiem włosów, lecz stanowi stylowy znak rozpoznawczy zadbanego mężczyzny.

Zadbana broda - czego potrzebujesz?

Planujesz więc zapuścić brodę z prawdziwego zdarzenia? Wiedz, że to wyzwanie, szczególnie dla początkujących, ale bez obaw, bo kilka produktów (dokładnie 3!), zapał oraz regularność, to klucz do tego, by cieszyć się z pięknego zarostu. Zadbany stanie się miękki i elastyczny, a przy tym będzie pięknie pachnieć. I skończy się to przykre swędzenie, które nie dotyka tylko ciebie, ale i twoją ukochaną, gdy za każdym razem, jak ją pocałujesz, ta odskakuje z grymasem na twarzy. Trzy produkty, o jakich za chwilę napiszemy, pozwolą ci na oczyszczanie, odżywianie i rozczesywanie brody. Poznaj je!

Na początek zacznij od oczyszczenia

Zrób sobie katharsis i porządnie umyj brodę. Wydaje się to łatwe? Nic bardziej mylnego, bo ten niby prosty etap stanowi duże wyzwanie dla wielu mężczyzn. Efektem złego oczyszczania - przesuszanie zarostu i podrażnienie skóry pod brodą. Najważniejsze podczas mycia to pozbycie się wszelkich nieczystości, jak kurz, brud, nadmiar łoju, a nawet resztek jedzenia. Trzeba też usunąć produkty, które wcześniej nakładaliśmy na brodę. Pamiętaj też, że włosy, w tym oczywiście broda, mają tendencję do przejmowania zapachów z zewnątrz, więc odpowiednie czyszczenie również je wyeliminuje.

Dokładnie oczyszczona broda to podstawa, bo znacznie lepiej absorbuje składniki odżywcze z aplikowanych na nią produktów. Co równie ważne, całkowicie zrezygnuj z produktów nienadających się do mycia brody, jak szampon do włosów. Cechuje je to, że zawierają silne detergenty wpływające negatywnie na skórę pod brodą. Unikaj preparatów, w składzie których znajdziesz między innymi takie oznaczenia jak ALS (Ammonium Lauryl Sulfate), SLS (Sodium Lauryl Sulfate) oraz SLES (Sodium Laureth Sulfate). Oczywiście to nie wszystkie, ale często spotykane i bardzo szkodliwe.
Co więc wybrać do oczyszczania brody? Idealne jest specjalne mydło, nie tylko skuteczne, ale i starcza na długo, bo wytworzone zostało ze zmydlonych olei. Dla skóry wrażliwej zaś lepiej wybrać szampon do brody oparty na delikatnych - wzbogaconych w substancje nawilżające - surfaktantach.

Jak porządnie odżywić brodę?

Po oczyszczeniu możemy przystąpić do kolejnego etapu - odżywiania brody. Specjalnie olejki działają zbawiennie, bo z jednej strony eliminują problem z suchą brodą i swędzącą skórą, z drugiej - regenerują ją oraz chronią przed ekstremalnymi warunkami atmosferycznymi. Tak właśnie działają oleje do brody zawierające w swoim składzie nierafinowane i zimnotłoczone oleje roślinne. Wystrzegaj się produktów, które są pełne silikonów i olejów mineralnych, gdyż znacznie lepiej pasują do kobiecych włosów (a raczej ich końcówek), niż do brody. Najlepsze są odżywcze oleje, produkty silnie skoncentrowane, jakie powinno się nakładać w oszczędnych ilościach. Na początek wystarczy mała pojemność - 10 ml olejku. Tyle samo będzie odpowiednie dla mężczyzn z krótkim zarostem.

Dlaczego tak ważny jest kartacz?

A teraz nawiążemy do części tytułu i napiszemy o tym, jakie znaczenie dla zdrowej, pięknej brody ma kartacz. Zastanowimy się, jaki jest najlepszy? A może już masz na stanie własny, więc zweryfikujesz swoje doświadczenie z tym, co poniżej przedstawimy!

Kartacz do brody to podstawowe narzędzie każdego brodacza, który marzy o pięknym, zadbanym zaroście. Używany regularnie usunie martwy naskórek i obumarłe włosy, a jednocześnie wykona miły i potrzebny masaż skóry pod zarostem. Poprawisz w ten sposób krążenie krwi oraz w zdecydowanym stopniu polepszysz absorbowanie składników odżywczych z kosmetyków, jakie nakładane są na brodę.

Kartacz - jakie powinien mieć włosie?

Warto posiadać stylowo wykonany, solidny kartacz, ale jeszcze ważniejsze jest to, w jakie włosie został wyposażony. Trzeba wiedzieć, że w szczotkarstwie wykorzystuje się przeróżne rozwiązania - włosie z borsuka, świńskie, kozie, końskie oraz z dzika. Co powinieneś wiedzieć o każdym z nich? Najistotniejsze, abyś umiał przyporządkować je do konkretnych zastosowań - mianowicie włosie borsuka jest idealne do produkcji pędzli do golenia, kozie zaś do pędzli do makijażu. Oba są miękkie i zbyt delikatne do pielęgnacji brody. To samo powiemy o włosiu końskim. Wniosek z tego taki, że tylko włosie z dzika spełnia swoje zadanie, bo jest wytrzymałe i twarde. Przenika do skóry, a masując ją, uwalnia naturalny lubrykant skóry - sebum, nazywany też bardziej swojsko łojem skórnym. Rozprowadzany po całych włosach przyspieszy ich szybszy wzrost, a jednocześnie wzmocni starszy zarost.

Jak poznać, że mamy do czynienia z prawdziwie “dzikim” włosiem?

Przede wszystkim zwracaj uwagę na białe lub żółte końcówki szczeciny, jakie doskonale widać na ciemnym włosiu dzika. To bardzo dobra oznaka, bo widzisz najmłodsze cebulki włosów - będące skupiskiem keratyny. Są one dużo elastyczniejsze, dzięki czemu łatwiej nimi rozczesać nawet najbardziej oporne skupiska włosów. Nie musisz używać wiele siły, ciągnąć i szarpać, bo tak solidne włosie dzika poradzi sobie z nimi bez problemu.

Legendarna broda nie jest więc pustym marketingowym sloganem, bo każdy mężczyzna przy odrobinie wysiłku może ją zapuścić i tym samym zwiększyć swoją atrakcyjność. Żeby jednak tak się stało, potrzebne są najlepsze olejki, balsamy, pomady i kartacze, a bogatą ofertę każdego z tych produktów znajdziemy w sklepie dlagentlemana.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić