Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

Seks z kosmitami? Nawet jeśli istnieją, to nie wolno

18

Kosmos nie został jeszcze w żadnym stopniu skolonizowany przez człowieka, ale nie znaczy to, że już nie staramy się nim rządzić.

Seks z kosmitami? Nawet jeśli istnieją, to nie wolno
(Pixabay.com)

Z tymi przepisami zgadza się 107 państw całego świata. Traktat o Przestrzeni Kosmicznej być może brzmi dość kuriozalnie, ale jeśli się głębiej nad nim zastanowić, jego zasady wcale nie są aż tak absurdalne.

Kosmos jest dla wszystkich. Żadne z państw nie ma prawa przypisywać sobie praw do pozaziemskich terytoriów. To jednen z ważniejszych przepisów dotyczących wszechświata. Równie istotny jest zapis, że przestrzeń kosmiczna powinna być wolna od wszelkiej dyskryminacji, bo jeśli zostanie skolonizowana, to tylko jako ziemka prowincja.

To miejsce wolne od wojen. Zapisy nie tylko mówią o braku jakichkolwiek państwowych terytoriów, co ma zapobiec ewentualnej walce, ale jeszcze zakazują umieszczania tam baz wojskowych i broni masowego rażenia. Najciekawsze są jednak przepisy dotyczące relacji ludzkich - informuje newsy.com.

A co, jeśli kosmici istnieją? Kiedy kraje członkowskie ONZ podpisywały traktat, wzięły pod uwagę również taką możliwość. Nawet jeśli obce cywilizacje to nie wymysł filmów fantastycznych, ludzie mają zakaz rozmnażania się z nimi, a także ewentualnego przywożenia kosmitów na naszą planetę, by tutaj się z nimi wiązać.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić