Straż Graniczna poinformowała o kolejnej serii incydentów na granicy z Białorusią. Funkcjonariusze zostali zaatakowani przez grupy migrantów, którzy rzucali w nich kamieniami oraz gałęziami drzew. W wyniku jednego z takich ataków poważnie uszkodzony został służbowy samochód Straży Granicznej.
- Szukaliśmy spokoju i ciszy na końcu świata, a trafiliśmy w centrum burzy - mówią o2.pl mieszkańcy wsi Wyczółki, gdzie doszło do skandalicznego incydentu z udziałem młodych ludzi, którzy atakowali żołnierzy. Dodają, że spotkanie nie mogło być przypadkowe, a młodzi "doskonale wiedzieli", kiedy żołnierze będą wracać z granicy.
W nocy z 13 na 14 lipca 2024 roku grupa około 20 osób zaatakowała polskich żołnierzy na granicy z Białorusią, naruszając ich nietykalność cielesną i kierując w ich kierunku wulgarne hasła. W związku z atakiem MON wydało specjalny komunikat i już poszukuje sprawców zajścia przy granicy.
Jesteśmy gotowi przyjąć każdą polską delegację - zadeklarował szef białoruskiego MSZ Maksim Ryżankau. Jest to kolejna w ostatnich tygodniach zapowiedź podjęcia wspólnego dialogu z Polską przez władze Białorusi. Szczególnie istotny ma być temat napięć na granicy, za którym stoją służby Alaksandra Łukaszenki i zapewne także Rosjanie.
Do szokujących scen doszło w miejscowości Wyczółki przy granicy polsko-białoruskiej. Grupa młodych ludzi zwyzywała żołnierzy, opluwała ich i oblała piwem. - To skandaliczna sprawa. Takich ludzi trzeba zatrzymać, osądzić i ukarać. Stali się narzędziem w rękach Moskwy - mówi nam gen. Waldemar Skrzypczak.
Szokujące sceny z granicy polsko-białoruskiej. Grupa młodzieży wdała się w awanturę z polskimi żołnierzami w miejscowości Wyczółki. Kierowali wulgarne słowa pod ich adresem, jeden z nich został opluty i oblany piwem. Doszło nawet do przepychanek. Sprawą zajmuje się już policja.
Paweł Wyrzykowski, polityk Konfederacji w okręgu siedlecko-ostrołęckim, opublikował kontrowersyjne zdjęcia migrantów, na których przykładają sobie palce do głowy, naśladując rogi i uszy zwierząt. Podpisał te zdjęcia słowami: "Nowe króliczki". Do sprawy odniosła się policja oraz politycy.
Unia Europejska wprowadziła kolejne sankcje wobec Białorusi, zakazując wywozu towarów na jej terytorium. Nowe przepisy, wynikające z zaangażowania kraju w konflikt w Ukrainie, mają znaczący wpływ na podróżnych i handlarzy na granicy z Polską. Jakie produkty są objęte zakazem? Oto szczegóły.
Przy polsko-białoruskiej granicy doszło do bardzo groźnej sytuacji. Nastolatkowi groził bronią mężczyzna - informuje "Gazeta Wyborcza". Stało się to tuż przed wejściem na plażę nad Zalewem Siemianówka.
Do zaskakującego zdarzenia doszło w godzinach wieczornych w poniedziałek (1 lipca). Według relacji białoruskich mediów nagi mężczyzna przebiegł z Polski na Białoruś. Krótki filmik pojawił się w serwisie Telegram.
Od piątku do niedzieli Straż Graniczna zanotowała ponad 160 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. Zatrzymano też pięć osób za pomocnictwo przy próbie łamania prawa. Migranci próbowali dostać się do Polski w różnych rejonach, a sytuacja była momentami bardzo dynamiczna.
Swietłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji na uchodźstwie, apeluje do polskiego rządu o niezamykanie punktów przejścia na granicy między oboma krajami. Podkreśliła, że utrzymanie łączności Białorusinów z Europą jest kluczowe i nie można ich zostawić "za nową żelazną kurtyną".
Granica polsko-białoruska nieustannie jest poddawana presji ze strony migrantów. Kolejne nagrania pokazują, z jakimi grupami mierzą się funkcjonariusze Straży Granicznej. Jedno z nich ukazuje zachowanie mężczyzn forsujących barierę wartą ponad 1,5 mld złotych.
W weekend na profilu Służby w akcji pojawiło się zdjęcie migrantów siedzących na przystanku w Czerlonce (woj. podlaskie). Fotografię przesłała sołtys wsi, którą zaniepokoiła ta sytuacja. - Zrobiłam im zdjęcie, poprosiłam ich, żeby zmienili miejsce. Powiedzieli mi, bym zadzwoniła na policję - mówi w rozmowie z o2.pl. Anna Borowska-Berend.
Wielkie emocje wywołuje temat migrantów na granicy polsko - białoruskiej. Politycy przerzucają się odpowiedzialnością. Prawo i Sprawiedliwość zarzuca koalicji rządzącej brak działań i odwrotnie. W tym temacie w programie "7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET" poróżnili się Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy i Marcin Horała z PiS.
W ostatnich dniach na polsko-białoruskiej granicy doszło do eskalacji przemocy, jakiej nikt nie mógł się spodziewać. Śmierć czynnego żołnierza broniącego Unii Europejskiej była wydarzeniem bez precedensu, które pociągnęło za sobą rozmowę na temat potencjalnej reakcji sojuszu NATO.
Była szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska przyznała publicznie, że głosowała na Donalda Tuska. Teraz opublikowała w sieci post, z którego jednoznacznie wynika, że jest rozczarowana działaniami obecnego rządu. "Stare wraca?" - pyta retorycznie zawiedziona była działaczka PAH.
Dariusz Joński był jednym z polityków, którzy pojawili się na granicy polsko-białoruskiej na początku kryzysu migracyjnego. Joński został zapytany o to, jak patrzy na tamte wydarzenia z perspektywy czasu. Czy dziś zdecydowałby się zachować w ten sam sposób?