aktualizacja 

Rodzina spod Warszawy przyłapana. To robili na granicy z Rosją

362

Rodzina z powiatu wołomińskiego (woj. mazowieckie), spędzająca wakacje na Mazurach wybrała się rowerami w rejon granicy polsko-rosyjskiej. Tak im się tam spodobało, że zaczęli robić pamiątkowe zdjęcia. Problem w tym, że w tym miejscu jest to zakazane.

Rodzina spod Warszawy przyłapana. To robili na granicy z Rosją
Straż Graniczna bez litości. Mandat za zdjęcie (Licencjodawca)

Wszystko wydarzyło się 15 sierpnia, gdy funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Baniach Mazurskich zatrzymali trzyosobową rodzinę. Okazało się, że turyści spod Warszawy przeszli pod szlabanem, udali się w kierunku rosyjskiego znaku granicznego i tam robili pamiątkowe zdjęcia. Wszystko zarejestrowały urządzenia monitorujące granicę polsko-rosyjską.

Mieszkańcy powiatu wołomińskiego (woj. mazowieckie) po wykonaniu pamiątkowych fotografii ruszyli dalej zwiedzać miejscowości przygraniczne. Patrol Straży Granicznej zatrzymał ciekawskich wędrowców około 3 km od miejsca przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom.

Osoby przyznały się do popełnionych wykroczeń. 50-letni mężczyzna stał na pasie drogi granicznej i robił zdjęcia, natomiast jego młodsza o rok żona i 12-letnia córka pozowały przy rosyjskim słupie. W sumie pamiątkowe fotografie kosztowały ich 500 zł.

Straż Graniczna przypomina, że granica państwowa Rzeczypospolitej Polskiej z Federacją Rosyjską jest jednocześnie granicą zewnętrzną Unii Europejskiej, której przekraczanie jest możliwe wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, tj. na przejściach granicznych.

Pracowity weekend Straży Granicznej

W poprzedni weekend funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Gołdapi w trakcie kontroli drogowej wykryli nielegalnych migrantów. Cudzoziemcy przyjechali do Polski z Litwy. "Przewoźnikami" byli obywatele Ukrainy, w wieku 39 i 58 lat. Na tylnym siedzeniu było czterech Afgańczyków. Piąty się nie zmieścił i podróżował w bagażniku. Zarówno kurierami jak i zatrzymanymi mężczyznami z Afganistanu zajęli się funkcjonariusze z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Zobacz także: Gdzie największe wzrosty cen? "Drożeje właściwie wszystko"
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić