Thierry Baudet - holenderski polityk, którego ugrupowanie prowadzi antyukraińską politykę, został zaatakowany szklaną butelką. Sprawcę zatrzymano, a Baudet trafił do szpitala. To już kolejny taki incydent w przeciągu kilku ostatnich tygodni.
Kuriozalna historia prosto z Rosji. Rodzina Stanisława Rybina sprzedała krowę, aby kupić mu buty wojskowe i wysłać prosto na front walki z Ukrainą. Mężczyzna, który przedostał się do armii (wspierany przez ojca), zginął pod Donieckiem.
Bitwa o Bachmut była prawdopodobnie najbardziej krwawym starciem podczas dotychczasowych działań wojennych na Ukrainie. Obie armie poniosły niewyobrażalne straty. Niektórzy żołnierze zostali okaleczeni już na zawsze. Jeden z nich, walczący pod rosyjską flagą, zwrócił się właśnie z apelem do Putina.
Do absurdalnej sytuacji doszło tuż przed towarzyskim meczem Rosji z Kubą, który zostanie rozegrany w poniedziałek. Po przylocie do Wołgogradu piłkarze z Ameryki Północnej musieli w trybie pilnym udać się na zakupy. Wszystko przez to, że nie przywieźli ze sobą odpowiedniego sprzętu do gry.
Wiaczesław Zarucki zamieścił na swoim kanale w serwisie YouTube nowe wideo. Rosjanin, który uciekł ze swojego kraju, tym razem zaprezentował swoim odbiorcom artykuł opublikowany na jednej z rosyjskich stron internetowych. - Rosjanie są zszokowani tym, z czego dumni są Polacy - zapowiada Wiaczesław. Ależ kuriozum!
Nagranie z tureckiej Alanyi jest hitem na TikToku, gdzie w ciągu jednego dnia obejrzało je aż 2,2 miliona internautów. Z filmiku wynika, że rosyjscy turyści zostali przyłapani na próbie wyniesienia z hotelu "fantów" w postaci m.in. mydełek i przekąsek.
Rosja znów wykorzystuje migrantów jako broń w walce z państwami NATO. Tym razem za cel obrano Finlandię, która w kwietniu tego roku stała się 31. członkiem Sojuszu. Od kilku dni przy granicy rosyjsko-fińskiej pojawiają się kolejne grupy migrantów. Najnowsze nagrania mogą budzić niepokój.
Siły Zbrojne Ukrainy po raz pierwszy od 2014 roku odzyskały ziemie, które zostały wówczas zagrabione przez Rosjan. Chodzi o okolice miasta Gorłówka, które przed dekadą znalazło się pod kontrolą separatystów z Donieckiej Republiki Ludowej.
Jewgienij Prigożyn doczekał się pierwszego w Rosji pomnika. Oligarcha, zwany przez lata "kucharzem Putina", który stworzył Grupę Wagnera i kierował oddziałem, zginął 23 sierpnia 2023 roku w Kużenkinie (obwód twerski) w katastrofie lotniczej. I to tam stanął obelisk, który go upamiętnia. Dla wielu Rosjan był wzorem i bohaterem.
Federacja Rosyjska śle na ukraiński front tysiące żołnierzy, obiecując im świetne zarobki i szacunek po powrocie z wojny. Dopiero potem okazuje się, że to wszystko kłamstwa, a "matka Rosja" nie potrafi zadbać o żołnierza nawet po śmierci. W sieci krąży nagranie z cmentarza, gdzie pokazano grób jednego z poległych. Ten ulokowano na śmietniku obok nekropolii.
Miasteczko Wołnowacha w obwodzie donieckim stało się kopalnią materiałów dla rosyjskiej propagandy wojennej. Oto jeden z mieszkańców wzruszył się, bo choć jego dom został zniszczony, on spełni swoje marzenie. Jakie? Zamieszka w Rosji. "Marzyłem o tym!" - wyznał przed kamerami, a potem się rozpłakał...
Rosjanie mają coraz większą przewagę, a sytuacja ukraińskich obrońców Awdijiwki jest bardzo, bardzo trudna - czytamy w dzienniku "El Pais", który dotarł do żołnierzy walczących w tej bitwie. Straty po obu stronach są ogromne, a wojska Władimira Putina powoli posuwają się naprzód i wkrótce mogą okrążyć miasto.
Rosja straciła już ponad 300 tys. żołnierzy wskutek prowadzenia działań wojennych w Ukrainie. Kreml robi jednak wiele, aby zatuszować informacje o stratach przed opinią publiczną. Nie ma przy tym szacunku do poległych wojskowych. Oto najlepszy dowód - nagranie prosto z Rosji.
Rosjanie, wykorzystując do tego telefony i komputery, zaczęli szantażować swoich polityków. Członkowie Dumy mają otrzymywać różnego rodzaju wiadomości i telefony, a jeśli złapią haczyk, są później rozgrywani przez rodaków. Nawet główna propagandystka Margarita Simonjan przyznała, że zapłaciła wybranym osobom, aby negatywne treści na jej temat nie ujrzały światła dziennego.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow próbował przekonać opinię publiczną, że jego córka, kiedy mieszkała we Francji, żyła w "spartańskich" warunkach. Sama Pieskowówna twierdziła, że miała do dyspozycji tylko 500 euro miesięcznie na przeżycie. Zdjęcia, do których dotarli internauci, dowodzą jednak czegoś zupełnie innego.
Niezależnych komentatorów oraz media w Rosji rozpaliła do czerwoności wiadomość o śmierci 76 żołnierzy, których Siły Zbrojne Ukrainy wyeliminowały w obwodzie chersońskim. Oddział wysłano na pewną śmierć w celu "wprowadzenia sił ukraińskich w błąd", a za manewrem stoi generał Michaił Tepliński, dowódca rosyjskich wojsk powietrznodesantowych.
Czescy wolontariusze z organizacji "Dárek pro Putina" ("Prezent dla Putina") zbierają środki, by zakupić śmigłowiec wielozadaniowy Sikorsky UH-60 Black Hawk dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Maszyna jest używana, ale nadaje się idealnie do walki na froncie i ma obecnie prywatnego właściciela. Kosztuje bagatela 4,5 mln dolarów i nosi dumne imię Čestmír.
Rosyjska propaganda "odkryła" tajny ukraiński plan. I to jaki. Zdaniem byłego mera Chersonia, kolaboranta Wołodymyra Saldo, Siły Zbrojne Ukrainy szykują się, by zaatakować polskie bazy wojskowe, a potem oskarżyć o to Rosjan. Po co? By wciągnąć nasz kraj do wojny, co winno zagrozić interesom Moskwy w Ukrainie.