Ks. Piotr Wachowski odwiedził pokoje studentów w ramach kolędy w akademikach Politechniki Bydgoskiej im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich. Fragment jednej z wizyt opublikowano na TikToku. Film jest hitem. Wszyscy zwrócili uwagę na to, co ksiądz znalazł w pokoju studentów.
"Ksiądz z Osiedla", a właściwie ksiądz Rafał Główczyński, postanowił nagrać film, w którym ujawnił, ile dostaje po kolędzie. Wyjaśnił też, na jakie cele idą zgromadzone środki.
Ksiądz Sebastian Picur to popularny tiktoker, który za pomocą krótkich filmików tłumaczy młodzieży różne zagadnienia dotyczące wiary. W jednym z ostatnich filmów wyjaśnił, na co są przeznaczane pieniądze otrzymywane od wiernych podczas wizyty duszpasterskiej.
Użytkownik TikToka przytoczył historię księdza, który przyszedł po kolędzie i odmówił przyjęcia koperty od bezrobotnego. Do sytuacji odniósł się znany w sieci ks. Sebastian Picur.
Niedługo do naszych drzwi zacznie pukać ksiądz z kolędą. Maseczkę powinniśmy mieć w miejscach publicznych, gdzie skupia się duża liczba osób. Ale co z kolędą, podczas której przyjmujemy duszpasterza kursującego od domu do domu?
Ksiądz Sebastian Picur jest nie tylko kapłanem, ale także popularnym tiktokerem. W ostatnim ze swoich nagrań duchowny odniósł się do pytania internauty dotyczącego wizyt duszpasterskich. Internauta zapytał, co by się stało, gdyby wierni nagle przestali dawać duchownym pieniądze w kopertach.
Już wkrótce do setek tysięcy domów zapukają księża z wizytą po kolędzie. Tradycyjna wizyta duszpasterska zazwyczaj kończy się przekazaniem duchownemu koperty z pieniędzmi. Większość uzyskanej w ten sposób gotówki ksiądz musi jednak oddać.
Klaudia Jachira znowu zwróciła na siebie uwagę. Posłanka PO tym razem w nietypowy sposób przerobiła tradycyjną polską kolędę, nawiązując w tekście do kryzysu humanitarnego na polsko-białoruskiej granicy. W komentarzach pod nagraniem posypały się gromy.
Kwestia tego, ile "należy dać" księdzu w kopercie budzi co roku ogromne emocje. Oficjalnie wizyty duszpasterskie mają na celu poznanie parafian i błogosławieństwa domów. Datki gotówkowe nie są obowiązkowe, jednak w Polsce stały się tradycją. Ile pieniędzy trzeba przygotować na nadchodzącą kolędę 2021/2022?
W Kościele zbliża się czas, w którym księża odwiedzają swoich parafian w domach. Niektóre parafie rezygnują z tradycyjnego spotkania z mieszkańcami. Księża w Elblągu muszą przygotować paszport covidowy.
Pandemia koronawirusa utrudnia tradycyjne odwiedziny kolędowe kapłanów. W wielu przypadkach nie będzie takiej kolędy, jaką znamy sprzed lat. Duchowni szukają jednak alternatywnych rozwiązań, które mają pozwolić im na spotkania z wiernymi.
Proboszcz z miejscowości Piłka k. Drawska wyraził oburzenie ogłoszeniem jednej z parafii, która poinformowała, że w tym roku na kolędę będzie wysyłać jedynie zaszczepionych księży. "Upadek" - skomentował ks. Daniel Wachowiak.
Archidiecezja Lubelska odwołuje wizyty duszpasterskie. Z racji wciąż trwającej pandemii tradycyjną formę kolędy zastąpią nabożeństwa grupowe w kościołach.
W związku z niestabilną i dynamiczną sytuacją epidemiczną w kraju wikariusz generalny Diecezji Gliwickiej opublikował wytyczne dla duszpasterzy odnośnie do odwiedzin kolędowych w roku duszpasterskim 2021/2022. Kolędą będzie wyglądała inaczej niż zwykle.
Na Śląsku w niektórych parafiach już rozpoczęła się wizyta duszpasterska. Arcybiskup Wiktor Skworc z Archidiecezji Katowickiej w tym roku podjął decyzję, że wizyty księży będą odbywać się zgodnie z wolą proboszcza danej parafii.
Sieć obiegło zdjęcie karteczki, którą przed kolędą mieli otrzymać wierni przynależący do parafii Św. Bartłomieja Apostoła w Ciągowicach. Wynika z niej, że w tym roku parafianie są zachęcani do tego, żeby wyłożyć pieniądze aż na trzy cele i wszystko skrupulatnie udokumentować. Dowiedzieliśmy się, co na ten temat sądzi diecezja sosnowiecka.
W tym roku ze względu na pandemię w wielu parafiach ksiądz nie będzie chodził po kolędzie. To uderzy w finanse kościoła - pojawia się nawet pomysł wprowadzenia podatku, który trafiałby do kościołów i związków wyznaniowych.
Mazowsze. Proboszcz z parafii w Krajkowie kilka dni temu podał konkretne kwoty za tzw. kolędę. Mieszkańcy byli oburzeni. Po interwencji kurii ksiądz przeprasza. "Mea culpa" - pisze na stronie kościoła pw. Świętej Trójcy.