To kolejny niecodzienny pomysł Rosjan związany z "częściową mobilizacją", ogłoszoną przez Władimira Putina. Za każdego zmobilizowanego mieszkańca Tuwy władze regionalne dadzą jego rodzinie żywą owcę i węgiel na zimę.
Od kilku dni w Rosji trwa tzw. częściowa mobilizacja rezerwistów, którzy mają wspomóc armię na froncie wojennym w Ukrainie. Obecnie część z nich przechodzi szkolenie w ekspresowym tempie. Warunki, w jakich przychodzi ćwiczyć Rosjanom, są fatalne, czego dowodzą zdjęcia z Kraju Permskiego.
Finlandia zakazała obywatelom Rosji przekraczania swojej granicy. Wszyscy, którzy chcieli to zrobić w czwartek 29 września, mieli czas tylko do północy. Mimo zmiany prawa wprowadzonej przez fiński rząd kolejka Rosjan uciekających przed mobilizacją nie maleje. - Jeśli się nie uda, spróbuję innej trasy - mówi w rozmowie z fińskim dziennikiem "Ilta-Sanomat" 34-letni Michaił próbujący za wszelką cenę opuścić swój kraj.
Prezydent Rosji wywołał panikę w kraju po tym, jak ogłosił "częściową mobilizację". Przekonać mężczyzn do wojska mają teraz... znane w Rosji blogerki. "To tajna armia Putina" - pisze o nich brytyjski tabloid "The Sun".
Rosyjską armię nieustannie trapią problemy. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać bójkę dwóch żołnierzy. Doszło do niej w mieście Penza, a wszystko zaczęło się od słów wypowiedzianych przez podpułkownika.
Od kilku dni granica gruzińsko-rosyjska przepełniona jest obywatelami Rosji, którzy uciekają przed mobilizacją. Nie oznacza to jednak, że są oni witani przysłowiowymi chlebem i solą. Gruzini głośno podkreślają, co myślą o kraju, w którym rządzi Władimir Putin.
Alosza Awdiejew to polski aktor filmowy, który urodził i wychował się w Rosji. Nie boi się głośno mówić, co sądzi o ludziach, którzy popierają działania Władimira Putina. - Rosjanie to niewolnicy - stwierdził.
Rinat Hakimianow i Arslan Salihanow, żołnierze, którzy w marcu przebywali na kontrolowanych przez Rosję terenach obwodu kijowskiego, brutalnie zgwałcili Ukrainkę. Kobieta była w trzecim miesiącu ciąży. Następnego dnia poroniła. Policja prowadzi w tej sprawie postępowanie.
Rosja przeprowadza "częściową mobilizację", aby powiększyć swoje siły podczas wojny w Ukrainie. Zanim jednak nowi żołnierze wyjdą na front, trzymani są w specjalnych obozach. Warunki są jednak tragiczne, o czym świadczy nagranie, obiegające media społecznościowe.
Rosjanie chwytają się każdych sposobów, aby powiększyć swoją armię podczas wojny w Ukrainie. We Władywostoku pracownik wojskowego biura meldunkowego i rekrutacyjnego wszedł przez okno, aby szukać poborowych. W to nagranie aż ciężko uwierzyć!
Firma badawcza Ned Davis Research ostrzega, że szanse na globalną recesję wynoszą obecnie 98,1 proc. Zdaniem ekspertów wysoka inflacja, drastyczne podwyżki stóp procentowych i wojna w Ukrainie w kolejnych miesiącach będą zbierać swoje żniwo.
Ogłoszona przez Władimira Putina mobilizacja spowodowała w Rosji prawdziwą panikę, a także falę migracji. Media społecznościowe co rusz obiegają nagrania, które obrazują jej skalę. Tym razem do sieci trafiło wideo, które pokazuje w jakich warunkach muszą przetrwać ci, którzy nie chcą jechać na wojnę do Ukrainy.
Rosyjski historyk i politolog Walery Sołowiej w najnowszym wywiadzie mówi o "ekstremalnie złym" stanie psychicznym i fizycznym Władimira Putina. Powiedział też, że jego otoczenie szykuje się do zmian na Kremlu. Według niego jest już niemal pewne, kto mógłby zastąpić Putina na stanowisku prezydenta.
Do końca tego roku Ukraińcy zepchną Rosjan z powrotem na pozycje z 23 lutego, a Krym może wrócić na łono Ukrainy już w połowie przyszłego roku. Takie są prognozy byłego dowódcy sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych w Europie generała Bena Hodgesa.
Służby graniczne tworzą listy mężczyzn uciekających przed mobilizacją. Ogłosił to Przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin. Twierdzi, że Rosjanie uciekający do Gruzji są zmuszeni do podpisania dokumentu, przez który stają się przestępcami w ojczyźnie.
Tysiące Rosjan uciekają z kraju przed mobilizacją na wojnę z Ukrainą. Bilety lotnicze są wyprzedane, a na lądowych przejściach granicznych z Kazachstanem, Armenią i Gruzją ustawiły się gigantyczne kolejki. Jeden z blogerów postanowił nagrać mężczyzn, którym nie po drodze z mobilizacją. Zadał jedno, proste pytanie. Odpowiedzi były zaskakujące...
Od ogłoszenia przez Władimira Putina mobilizacji, z Rosji wyjechało 261 tysięcy mężczyzn. Nie wszystkim jednak udało się uciec. W ciągu ostatniego tygodnia karty mobilizacyjne otrzymały już tysiące obywateli. Portal Vot-Tak zapytał wezwanych do wojska Rosjan, co myślą o mobilizacji i czy chcą walczyć w Ukrainie.
Konfederacja nie daje za wygraną i nadal organizuje antyukraińskie manifestacje. Pomimo niemalże zerowego zainteresowania wydarzeniami nadal do nich dochodzi. Do mediów społecznościowych trafiło kolejne kompromitujące wideo.