Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali 35-letniego mężczyznę podejrzanego o brutalne przestępstwa wobec swojej byłej partnerki. Mężczyzna trafił do aresztu. Nie tylko groził wielokrotnie 50-latce, ale też za nią chodził, a nawet zamontował lokalizator w jej samochodzie.
W Gdańsku policja zatrzymała grupę nastolatków, podejrzanych o atak na czternastoletniego chłopca. Do zdarzenia doszło w pustostanie, gdzie pokrzywdzony został zwabiony podstępem, a następnie zaatakowany z użyciem karabinków sprężynowych.
Mateusz J. przetrzymywał Małgorzatę przez 5 lat. Historia z miejscowości Gaiki koło Głogowa wstrząsnęła nie tylko Polską, ale i mediami za granicą. "Daily Mail" określiło 35-latka mianem "polskiego Josefa Fritzla". Dziennik rozmawiał z mieszkańcami wioski, którzy określili Mateusza J. mianem "dziwaka". Opisali, jak się zachowywał.
Kobieta przez pięć lat była więziona i wykorzystywana w pomieszczeniu gospodarczym, w niewielkiej miejscowości pod Głogowem (woj. dolnośląskie). Wszystko się wydało, gdy trafiła z obrażeniami ciała do szpitala. Prokuratura Rejonowa w Głogowie postawiła zarzuty 35-letniemu mężczyźnie, który od 2019 roku miał znęcać się psychicznie i fizycznie nad 30-latką.
W poniedziałek 4 czerwca białogardzka policja zatrzymała rodziców 1,5-rocznego chłopca z Karlina, który z poparzeniami twarzy, szyi i klatki piersiowej przebywa w szpitalu w Szczecinie. Sprawą o znęcanie się nad dzieckiem zajmuje się prokuratura. Jak podczas zatrzymania zachowywał się ojciec chłopczyka?
Mundurowi zatrzymali dwóch braci z powiatu lęborskiego. Mężczyźni dopuścili się szeregu przestępstw, w tym wobec własnej babci. Starszy z zatrzymanych siekierą zniszczył drzwi wejściowe mieszkania, uszkodził rower staruszki, podduszał 76-latkę i groził jej uszkodzeniem ciała. Czego chcieli?
Jesienią w przemyskim sądzie okręgowym zapadł wyrok w sprawie Pawła M.. Mężczyzna został oskarżony m.in. o brutalne gwałty na swojej żonie i katowanie jej oraz znęcanie się nad dwiema córkami i pasierbem. Na 14 marca zapowiedziano apelację.
W Kuźni Raciborskiej (woj. śląskie) doszło do zatrzymania 41-letniego mężczyzny, który znęcał się nad swoją rodziną. Kiedy mężczyzna wszczął awanturę, jego 7-letnia córka wykazała się bardzo dużą odwagą i zgłosiła zdarzenie, dzwoniąc pod numer alarmowy.
Przeżyła, ale jej życie już nigdy nie będzie takie samo. Sąd Okręgowy zadecydował, co stanie się z oprawcami, którzy porwali i zgwałcili 14-latkę. Samochód, do którego ją wciągnięto w lipcu 2022 roku, prowadziła Paulina K. Kobietę skazano na karę więzienia na 10 lat i 1 miesiąc. Wyrok 41-latka przyjęła ze łzami w oczach.
Stara zasada mówi, żeby nie ufać obcym osobom. Wyjście z założenia, że wszyscy mają wobec nas dobre intencje, może być zgubne, o czym przekonała się pewna Hiszpanka.
Emeryt z Raciborza trafił do więzienia bo znęcał się nad żoną. Teraz, to kobieta zdecyduje o jego przyszłości w celi. Od tego, co postanowi żona zależeć będzie, czy odsiadujący wyrok 76-latek będzie do rąk dostawał emeryturę.
Od kilku dni Internet huczy o wyczynach 18-letniego Marcina F. z Sosnowca, zwanego "Kawiaqiem". Miał znęcać się nad dziewczynami i atakować przechodniów z użyciem gazu. Jednak w oczach swojej mamy jest dobrym dzieckiem, na które zawsze można liczyć.
Zjawisko fali, czyli znęcania się nad niższymi rangą żołnierzami, nie jest w rosyjskiej armii niczym nowym. Niemniej od czasu agresji Kremla na Ukrainę jest takich przypadków coraz więcej. Jak poinformował na Telegramie niezależny rosyjski kanał, Możem Objasnit', w tym roku liczba postępowań sądowych, jakie dotyczą takich spraw, wzrosła już 1,5 raza.
31-latek z małopolskich Koszyc trafił w ręce policji. Miał wyrzucić z mieszkania swoją 30-letnią partnerkę i jej dzieci. Wcześniej znęcał się nad nimi psychicznie i fizycznie.
45-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej w sobotę (15 lipca) został zatrzymany przez policję. Mężczyzna podejrzany jest o znęcanie się nad konkubiną. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Tak może postąpić tylko prawdziwy potwór. Marcin K. (29l.) z Bydgoszczy (woj. kujawsko - pomorskie) miał brutalnie znęcać się m.in. nad rocznym dzieckiem swojej partnerki, a także nad nią samą. Niepokojące sygnały dostrzegła babcia chłopczyka. To ona zaalarmowała policję. Tyran trafił już za kratki do tymczasowego aresztu.
36-latek zatrzymany przez częstochowskich policjantów najbliższe miesiące spędzi w areszcie. Podejrzany jest o znęcanie się oraz gwałt na swojej partnerce. Ze względu na to, że mężczyzna był już wcześniej karany - w lutym 2023 r. wyszedł z więzienia - za popełnione przestępstwa odpowie w warunkach recydywy.
Do skandalicznych scen doszło w województwie śląskim. Troje dzieci, z których najstarsze miało zaledwie 13 lat, a najmłodsze – 11, znęcało się nad niepełnosprawnym intelektualnie 26-latkiem. Wyzywali go, opluwali oraz poniżali na różne sposoby. Swoje zachowanie tłumaczyli... "beką".