Osiem lat więzienia dla Oświecińskiego? Tak tłumaczy się aktor

274

Rolą zawadiackiego mięśniaka o chłopięcym usposobieniu, Tomasz Oświeciński zaskarbił sobie sympatię widzów serialu "M jak miłość". Okazuje się jednak, że wpadł w tarapaty. Jak donosi "Super Express" do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko aktorowi. Grozi mu nawet do ośmiu lat więzienia.

Osiem lat więzienia dla Oświecińskiego? Tak tłumaczy się aktor
Tomasz Oświeciński/ zdjęcie poglądowe (AKPA, AKPA)

Niespodziewana kariera aktorska mięśniaka z Podlasia dla wielu była zaskoczeniem. Tomasz Oświeciński nim trafił przed kamerę, robił interesy z białostocką mafią i był właścicielem siłowni.

Dziś jest ulubieńcem widzów popularnego serialu familijnego, występuje u Patryka Vegi i jak przekonuje - nie ma nic wspólnego z mroczną przeszłością. Jednak jak donosi "Super Express" nad gwiazdorem "M jak miłość" zbierają się czarne chmury. Po raz kolejny trafi za kratki?

Chociaż sam aktor zapewnia, że jest niewinny i zamierza udowodnić to przed sądem, tabloid donosi, że wpłynął przeciwko niemu akt oskarżenia dotyczący oszustw podatkowych oraz fałszowania faktur.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gliwa dogryza Oświecińskiemu: "Nie chodziłam na siłownię zamiast na polski, tak jak kolega"
Podejrzanemu zarzucono popełnienie dwóch czynów – posługiwania się poświadczającymi nieprawdę fakturami oraz narażenie podatku dochodowego na uszczuplenie poprzez zawyżenie kosztów przychodu w złożonej deklaracji podatkowej – w rozmowie z "Super Expressem" informuje rzeczniczka prokuratury Aleksandra Skrzyniarz.

Śledztwo prowadzone przez warszawską prokuraturę wykazało, że w latach 2018–2019 gwiazdor "M jak miłość" "posłużył się do rozliczeń podatkowych w prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej poświadczającymi nieprawdę fakturami na łączną kwotę blisko 610 tys. zł" - dodaje rzeczniczka na łamach tabloidu.

Oświeciński cytowany przez "Super Express" tłumaczy, ze wszystko przez to, że zaufał "nieodpowiedniej osobie". Zapowiada też, że nie zamierza unikać odpowiedzialności. "Pójdę do sądu i udowodnię swoją niewinność oraz oczyszczę dobre imię" - zapowiada dziennikarzom.

Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony. Aktor wyraził zgodę na publikację wizerunku - podaje "SE".
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić