Ma sześć par kół. Według twórców może wjechać na każde wzniesienie i pokonać praktycznie wszystkie napotkane przeszkody. Wyglądem odbiega od popularnych “Monster Trucków”, ale podobno ma takie same właściwości. Jedyne, czym się od nich różni, to brak gigantycznych opon.
Myślicie, że wydanie na auto 100 lub nawet 500 tys. zł to dużo? Z pewnością większość osób uzna, że tak. Trudno odmówić słuszności. Są jednak przypadki, kiedy samochód może kosztować dużo więcej. Jednym z nich jest Ferrari 335 S Spider Scaglietti pochodzące z kolekcji Pierre’a Bardinona. Auto niedługo trafi na licytację, a jego przewidywana cena to nawet astronomiczne 32 mln euro. To niemal 140 mln zł! Skąd ta cena? Spieszymy z wyjaśnieniem.
Nowa kadencja sejmu oznacza nowe oświadczenia majątkowe. Posłowie są zobowiązani złożyć szczegółowe informacje o tym, co posiadają. Dzięki temu dowiadujemy się, ile ktoś ma na koncie, czy spłaca kredyt lub posiada nieruchomości. W oświadczeniu majątkowym istnieje również rubryka na wpisanie informacji o posiadanym pojeździe. Sprawdźmy zatem, czym jeżdżą przewodniczący partii, które znalazły się w sejmie. W naszym zestawieniu nie pojawia się jednak Jarosław Kaczyński z PiS, nieposiadający auta o wartości przekraczającej 10 tys. zł, co jest wymogiem formalnym dokonania wpisu.
Do zdarzenia doszło na drodze stanowej na Long Island w stanie Nowy Jork. Po wypadku młoda Amerykanka zdecydowała, że musi wrócić do zniszczonego samochodu i zabrać kilka rzeczy. Drugi raz już z niego nie wyszła.
Policjanci natychmiast wyczuli alkohol od zatrzymanej kobiety.
Szkocka firma dostała rządowy grant wysokości 11 mln na budowę pierwszej na świecie fabryki biopaliwa z odpadów po produkcji whisky.
Zakup nowego lub stosunkowo nowego samochodu to niejednokrotnie spory problem. Musimy się bowiem zastanowić nie tylko nad tym, jaki model wybierzemy, ale także czy będzie nas stać na serwis. Nie da się ukryć, że nowe lub kilkuletnie samochody charakteryzują się mniejszą trwałością niż starsze auta. W dużej mierze odpowiedzialne są tutaj nowoczesne technologie, które kosztują. Nie tylko w momencie zakupu, ale szczególnie w razie ich eksploatacji. Przyjrzyjmy się zatem pięciu rzeczom, których lepiej unikać.
W najnowszym zestawieniu Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar przyjrzał się samochodom sprowadzanym do Polski w 2015 roku. Z zagranicy (głównie z Niemiec) przyjechało do nas od stycznia już 670 627 aut. Panuje opinia, że głównie sprowadzamy starocie, które nie gwarantują odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa. W raporcie Samaru możemy przeczytać, że do naszego kraju trafiają głównie samochody z 2005 roku (63 824 sztuk), 2004 (61 518) i 2006 (61 086). To średnio dziesięcioletnie pojazdy.
Oferta Skody jest naprawdę bogata. Kilka lat temu uzupełnił ją model Rapid w wersji liftback, który później otrzymał młodszego brata z nadwoziem typu hatchback. Przyjrzyjmy się zatem jego wersji Monte Carlo, która dużo obiecuje swoją nazwą. Czy rzeczywiście ma coś wspólnego z słynną dzielnicą Monako?
Bezdyskusyjną zaletą nowoczesnych jednostek wysokoprężnych jest fakt, że swą kulturą pracy zaczynają dorównywać motorom benzynowym, a przy tym nie drenują tak mocno naszych kieszeni. Niestety, coś za coś. O ile do starego poczciwego W124 200D mogliśmy wlać w zasadzie wszystko, co choć trochę przypomina ropę, to jednak nowoczesne silniki Diesla są bardzo wyczulone na jakość paliwa. Czasami wystarczy jedno zatankowanie na niepewnej stacji, by argument, jakoby diesel był tańszy w utrzymaniu od benzyniaka, przestał być prawdziwy.
Kupując auto często nie myślimy o nieco dalszej przyszłości, czyli o serwisie. Jest to jednak jeden z ważniejszych aspektów. Lepiej bowiem nabyć samochód, którego obsługa będzie później mało stresująca – usterki co prawda będą się pewnie zdarzać, ale lepiej usuwać je w bezbolesnej atmosferze. Dlatego też niemieckie ADAC przygotowało zestawienie marek, które mają najlepszy serwis. W rozmowie z 20 tys. osób brano też pod uwagę wrażenia z obsługi w salonie. Zobaczcie zatem, która marka wygrała w tym roku. Przy każdej z nich dodaliśmy też informacje o najtańszym i najdroższym aucie w ofercie (podstawowe wersje silnikowe i wyposażeniowe).
ADAC to niemiecka instytucja zajmująca się m.in. przeróżnymi rankingami dotyczącymi motoryzacji. Właśnie opublikowano kolejny z nich. Tym razem chodzi o wyłonienie auta kompaktowego, z którego kierowcy byliby najbardziej zadowoleni. Wbrew pozorom zdobywca pierwszego miejsca wcale nie był taki oczywisty.
Złodziej próbował ukraść jeden z najbardziej rozpoznawalnych modeli Porsche. Jednak gdy próba nie powiodła się, wandal po prostu uciekł.<br />
Najpierw kasa, później rozwiązanie problemu – tak chce postąpić w USA Volkswagen, który od pewnego czasu ma kłopot ze swoimi czterocylindrowymi dieslami emitującymi za dużo szkodliwych gazów. Oto pierwsza odsłona rekompensaty.
Nowe samochody nie mają duszy? Jeśli tak uważasz i wolisz jednak nieco starsze modele, masz nieco więcej gotówki, pomyśl o tym, co przygotował Mercedes. Niemiecki producent wyprzedaje właśnie kilkanaście klasycznych aut, którymi do tej pory opiekowali się specjaliści. Tutaj nie ma mowy o kręconych przebiegach czy zatajaniu wad.