aktualizacja 

#retro Kiedy nie było internetu... Pamiętacie?

6
1/10

Do tych gier nie potrzebowaliśmy prądu

Do tych gier nie potrzebowaliśmy prądu
(flickr.com, photones)
0
0

Uważasz, że dawniej było lepiej, czy gorzej? Nieważne. Ważne, że w nie grałeś w podstawówce albo na podwórku z kolegami. Tak kiedyś spędzało się wolny czas. Oto najlepsze stare gry i zabawy, które zna chyba każdy.

2/10

Gra w kapsle

0
0

Przygotowanie do tej gry było dość czasochłonne. Najpierw trzeba było przygotować kapsel. Albo kupowaliśmy kapslowaną oranżadę, albo znajdowaliśmy jakiś w domu. Następnym krokiem było ozdobienie kapsla tak, by wyglądał oryginalnie i by wyróżniał się wśród innych. Najczęściej ozdabiało się je flagami różnych państw. Później kredą trzeba było narysować tor do gry. Oczywiście, im więcej ciekawych przeszkód, zakrętów i pułapek - tym lepiej. Później nadchodził czas właściwej gry - każdy po kolei uderzał palcami w swój kapsel, po to by w jak najmniejszej liczbie uderzeń dotrzeć do mety.

3/10

Państwa-miasta

0
0

Każdy z graczy tworzył tabelkę, w której znajdowały się miejsca na nazwy państw, miast, rzek, zwierząt, imion. Potem należało wypełniać rubryki nazwami rozpoczynającymi się tą samą dla wszystkich literą. Później ten, kto skończył wpisywać jako pierwszy mówił STOP i porównywano swoje wyniki. Za powtarzającą się nazwę otrzymywano 5 punktów, za te, które się nie powtarzają - 10. Brak jakiejś nazwy punkty odejmowano. Wygrywał oczywiście ten gracz, który na swoim koncie zgromadził największą ilość punktów.

4/10

Petardy z saletry

0
0

Podstawowym zastosowaniem saletry potasowej jest marynowanie mięsa. Dlatego tak łatwo było ją zdobyć. Drugim ważnym składnikiem był cukier. Składniki były bardzo łatwo dostępne. Jednak zabawa nie należała do bezpiecznych. Połączenie dwóch proszków i podpalenie ich powodowało widowiskowy wybuch. Stanowczo odradzamy samodzielne próby pirotechniczne.

5/10

Gra w klasy

0
0

W tej grze ważne było narysowanie charakterystycznego toru. To była ulubiona część tych, którzy lubili rysować kredą po asfalcie. Rzut kamykiem na pola oznaczone cyfrą od 1 do 10 i gotowe. Potem należało skakać na jednej nodze tak by nie nadepnąć na pole, na którym znajdował się kamień. W klasy grać można było aż do zmierzchu.

6/10

Gra w pchełki

0
0

To raczej nie zabawa na podwórku. Lepiej grało się w domu. Na stole ustawiano miseczkę. Gra polegała na wrzuceniu do miseczki, mniejszego krążka za pomocą większego. Wygrywał ten, kto pierwszy umieścił wszystkie swoje pchełki w celu. W nieco humorystyczny sposób, klimat gry objaśniał zespół Fasolki w piosence „Pchełki”.

7/10

Bierki

0
0

To jedna z mniej dynamicznych gier dawnych czasów. Polegała na zabieraniu plastikowych patyczków ze stołu, w taki sposób by nie poruszyć pozostałymi. Liczyła się koncentracja i zręczność. Jeśli komuś drżały dłonie to mogła to być jedna z nielubianych zabaw. Patyczki miały różne kolory i kształty. Zasad gry było wiele, ale w uproszczeniu - wygrywał ten, kto zebrał ich najwięcej.

8/10

Zabawa w chowanego

0
0

Jedna osoba zasłaniała oczy i odliczała. W tym czasie, reszta musiała znaleźć kryjówkę na określonym wcześniej terenie i schować się przed szukającym. Wygrywa osoba, która została znaleziona najpóźniej. Osoba, którą znaleziono jako pierwszą zostawała szukającym w następnej rundzie.

9/10

Gra w kolory

0
0

Uczestnicy ustawiali na kształt okręgu i rzucali do siebie piłką. Podczas rzutów wykrzykiwano kolory. Nie wolno było złapać piłki na hasło CZARNY. Ten kto złapał „czarną piłkę” odpadał. Gra toczyła się aż do momentu kiedy pozostał tylko jeden gracz.

10/10

Berek

0
0

Jedna osoba - berek - goniła inne. Celem było dotknięcie jednego z uciekających. Dotknięta osoba automatycznie stawała się berkiem. Poprzedni berek stawał się zwykłym uczestnikiem gry i również uciekał przed nowym goniącym.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić