Okres zimowy to czas kiedy na ulicach codziennie można spotkać samochody, które jadą pokryte śniegiem lub z oszronionymi szybami. Pośpiech lub po prostu lenistwo mogą być nie tylko niebezpieczne dla innych kierowców, ale i kosztowne dla prowadzącego pojazd.
Przyszłość czterech kółek, znana dotychczas z filmów science-fiction, nadchodzi wielkimi krokami. Raz jeszcze przekonujemy się o tym za sprawą kalifornijskiej marki Tesla.
Czy nowe auto z salonu musi kosztować minimum kilkadziesiąt tysięcy złotych? Otóż nie. Niestety, nowego auta za kilkanaście tysięcy nie znajdziemy w Polsce. Okazuje się, że najwięcej takich modeli dostępnych jest w Indiach. Ich niska cena oczywiście nie bierze się znikąd. Zresztą, sami zobaczcie.
Raz na jakiś czas słyszymy o nie lada wydarzeniu w świecie klasycznych samochodów. Pojawiają się bowiem informacje o tym, że z jakiejś starej szopy wyciągnięto wyjątkowe auto. Czas na kolejną taką historię – tym razem z Mustangiem Shelbym GT350 z 1967 roku. Według sprzedającego, auto stało w szopie prawie 30 lat.
Początek roku to dobry okres na zakup nowego samochodu. Duża część marek oferuje wtedy naprawdę duże obniżki. Niektóre tegoroczne rabaty są jednak wyjątkowe z pewnego względu. Część producentów wprowadziła już do sprzedaży nowe modele, a stare jeszcze nie zniknęły z salonów. W takim przypadku można naprawdę dużo zaoszczędzić. Przekonajcie się sami.
Podczas salonu samochodowego w Los Angeles 2013 roku dziennikarzy oraz resztę publiki zaszokowało pewne auto. Nazywa się Youabian Puma i pochodzi z USA. Szybko zostało okrzyknięte najbrzydszym i najbardziej bezsensownym. Teraz używany egzemplarz z przebiegiem niespełna 900 km jest na sprzedaż w serwisie James Edition. Zanim jednak powiemy o cenie, przytoczymy kilka faktów.
Osoby, które nie chciałyby mieć samochodu Jamesa Bonda można z pewnością policzyć na palcach jednej ręki. Pozostałych powinna zainteresować oferta sprzedaży wyjątkowego auta z filmu „Szpieg, który mnie kochał”. W produkcji z 1977 roku, oprócz Rogera Moore’a, zagrał także Lotus Esprit – samochód-łódź podwodna. Podczas kręcenia filmu użyto sześciu egzemplarzy; trzy przetrwały do dzisiaj, a jeden właśnie wystawiono do sprzedaży. Niestety jest kilka haczyków.
Zima to okres, w którym kierowcy mają o wiele więcej na głowie. Rano (a często także później) muszą oskrobać szyby, zmieść ewentualny śnieg, uzbroić się w cierpliwość zanim w samochodzie zrobi się ciepło i wreszcie uważać na oblodzenie na drodze. Często też zmagają się z problemem zaparowanych szyb. Zobaczcie, jak sobie z nim radzić.
Myślicie, że blogi mogą być tylko modowe oraz o podróżach? Jesteście w dużym błędzie. Czas sprawdzić co słychać po innej stronie mocy – tej mierzonej w koniach mechanicznych.
Mroźny poranek, wychodzimy do naszego auta, a tam okazuje się, że nie możemy odpalić. Powodów może być kilka. Warto sprawdzić, co może unieruchomić nasz pojazd i jak w przyszłości zapobiec takiej awarii. Przypomnijmy też sobie zasady poprawnego holowania – niektórych usterek nie naprawimy bowiem na poboczu.
Producent aut Tesla ma powody do zadowolenia. 2015 rok był bowiem rekordowy dla tej marki.
Oddanie pracowników w fabryce Porsche w niemieckim Zuffenhausen jest niecodzienne. Donosi o nim branżowy serwis gtspirit.com, który dotarł do nieoficjalnych informacji.
Volkswagen Passat B5 to marzenie wielu polskich kierowców. To auta przestronne, stosunkowo bezawaryjne i z wieloma tanimi częściami zamiennymi. W Polsce ogromnym zainteresowaniem cieszą się egzemplarze z silnikiem 1.9 TDI, ale w ofercie były też przecież jeszcze inne motory. Oto auto z rzadko spotykanym sercem – benzynowym W8. Co najlepsze – jest na sprzedaż.
Sagę filmów „Transformers” można już uznać za kultową. Co prawda przygody robotów mają przeciwników naśmiewających się z fabuły czy totalnego odrealnienia, ale są też tacy, którzy daliby się pokroić za możliwość posiadania czegoś z planu filmu. Okazuje się, że jest okazja aby zdobyć fajny rekwizyt. Oto on!
Ceny paliw są niskie i wciąż spadają. Tak tanio jak teraz, nie było od w 2010 r.
W końcu na stacjach benzynowych będzie można naładować samochód elektryczny. Orlen stawia stacje Supercharger - ładowarki dla Tesli.
W internecie pojawiły się fotografie wykonane przez pewną kobietę, której "przygoda" daje jeszcze nieco wiary w ludzi, w tym przypadku w kierowców.
Oblodzone drogi to poważne niebezpieczeństwo. Hamowanie, a nawet manewrowanie na takiej nawierzchni, jest bardzo utrudnione. Dlatego zimą spotykamy na drogach piaskarki oraz solarki. Okazuje się jednak, że na lód jest i inna rada.